Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
125.18 km
04:54 h 25.55 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Tour De Niemcy cz.2

Piątek, 12 czerwca 2009 · dodano: 12.06.2009 | Komentarze 4

Kolejna wyprawa do naszych sąsiadów. Pogoda nawet dopisała gdyby nie wiatr. Strasznie wiało ok. 35-40 km/h ale daliśmy radę. Wycieczka w okrojonym składzie bo reszta miała jakieś wymówki :P (tomash ja jak popije to jadę w Niedziele się nie wykręcisz i za kare po batoniku kupujesz :P. Sms o 3 w nocy zaskoczył moją żonę myślała że to kochanka.). Wystartowaliśmy z mm85 około 9:40 na przejście w Buku potem już było tylko piękniej Blankensee, Merwegen, Rothenklempenow, Grunhof, Glashutte, Hintersee, Reith (tam wieża widokowa),Ahlbeck, Gegensee, Hintersee, Dobieszczyn, Stolec, Łęgi, Buk, Dobra, Wołczkowo i finish na Głębokim.
W Stolcu złapał nasz deszcz ale szybko przeszedł zdązyliśmy wyschnąć nim dojechaliśmy a jak wracałem do domu to mnie jeszcze dorwał raz na Europejskiej ale to nie były już przelewki :D
Udany wypad..... Cola uratowała mi życie :)

Kuter rybacki 19 wiek :P © wober


Lamy i kózki :) © wober


Wieża w Reith © wober


Kox :P © wober
Kategoria Szosa



Komentarze
widmo
| 18:30 piątek, 12 czerwca 2009 | linkuj ostro dajecie :)
wober
| 14:44 piątek, 12 czerwca 2009 | linkuj Tomuś za karę na prawy brzegu na kolanach musisz koło sanktuarium się przelecieć :)
No liczę że dojdą nowe oponki bo jak nie ...... to znowu muszę się najebać w Sobotę :)
mm85
| 14:39 piątek, 12 czerwca 2009 | linkuj Wiatr był zajebisty aż rower przechylał, podziw dla ciebie że na tych traktorach dałeś rade tak zasuwać. Ale to pewnie kwestia nowego koksu:)
Pozdrawiam i do niedzieli
thomash
| 13:55 piątek, 12 czerwca 2009 | linkuj Przepraszam:( w niedziele na pewno jade, juz nie pije :P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!