Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2013

Dystans całkowity:1216.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:27:39
Średnia prędkość:28.65 km/h
Maksymalna prędkość:60.10 km/h
Suma podjazdów:5099 m
Maks. tętno maksymalne:185 (96 %)
Maks. tętno średnie:158 (82 %)
Suma kalorii:16247 kcal
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:67.58 km i 2h 45m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
149.21 km
h km/h:
Maks. pr.:60.10 km/h
Temperatura:17.0
HR max:185 ( 96%)
HR avg:158 ( 82%)
Podjazdy:988 m
Kalorie: 3273 kcal

Wyścig# 01 - Żądło Szerszenia

Sobota, 27 kwietnia 2013 · dodano: 29.04.2013 | Komentarze 13

Poranek przywitał dobrą pogodą i zapowiadało się fajne kręcenie. Grupa okazała się dobra, noga kręciła, fajnie było spotkać znajomych, wypić piwko, stanąć na bufecie i zjeść pomarańcze. Super :)

W sumie to wyścig rozpoczął się konkretnie. Robiłem sobie etapy po 50km żeby zobaczyć jak pojadę poszczególne odcinki (możecie sobie looknąc na garniaka). W grupie szybko zostało nas 5-ciu i szybkim tempem doszliśmy po 20km grupę Tomka (woodiego). Podłączyli się chłopaki i już w około 8-9 osób sunęliśmy w stronę mety. Na gruszeczce nawet nie zwalnialiśmy zbytnio choć trzęsło strasznie. Potem trochę się grupa porwała na pierwszym podjeździe. Ludzie strzelali, ale udało mi się zespawać i dalej w 6 osobowym składzie machaliśmy nóżkami do mety. Niestety, nie było mi dane pościgać się do końca. Za Krośnicami łapie gumę (ok 64-67km). Zbłąkany kamień zaatakował mnie na prostej drodze, to pewnie jakiś zamach!!!. Zmieniam dętkę, mijają mnie Tomki i reszta bandy, pojedynczy kolaże pytają czy pomóc, jest rodzinnie nawet mama się tak o mnie nie troszczy :)
Jadę sobie dalej sam. Wiater wieje, lece sobie przez lasek i po jakichś 15km dogania mnie grupa. Wskakuję i lecę z nimi zaledwie 13-15 kilometrów. Jeden z kompanów nie pokazuje dziury a moje koło napompowane na 6 atmosfer postanawia zrobić sobie przerwę. "Przyszczypnąłem" dętkę i zmieniam sobie na kolejną. Dobrze ze miałem dwie :)

Miejsce drugiej gumy tuż przed punktem w Bartkowie. Dziwi mnie fakt, że nie mają pompki stacjonarnej na punktach, dobiłbym oponkę i jeszcze wygrał wyścig
Nalewam wody, jem pomarańczka i już samotnie strzelam sobie dystans do mety. Jadę zachowawczo bo nie mam ochoty na dreptanie w obuwiu pingwina do Trzebnicy. Pozostało tylko jakieś 60 kilosów. Gnam sobie, omijając dziury, mijając pojedyncze osoby. Podjeżdżam Radłów, płyty, zjeżdżam to tu to tam i już jestem w Trzebnicy. Tak, dojechałem a co myśleliście, że złapałem trzecią gumę?
No aż tak mocno to mnie "Bóg" nie lubi :)

Czas organizatora: 04:46:33
Miejsce: 30/66
OPEN: 84/251

Czas z licznika: 4:18:24

Jestem zadowolony, fajna jazda. Pierwsze koty za płoty :)
Odegram się za rok hr hr hr hr

ps. Dzięki Paulinko i Tomku za miło spędzony czas i te pyszne piwka :D

Link do garniaka:


Dane wyjazdu:
117.59 km
03:46 h 31.22 km/h:
Maks. pr.:58.80 km/h
Temperatura:20.3
HR max:178 ( 92%)
HR avg:142 ( 73%)
Podjazdy:1030 m
Kalorie: 2381 kcal

TRENING#63

Środa, 24 kwietnia 2013 · dodano: 24.04.2013 | Komentarze 5

Dziś objechałem sobie cześć trasy. W sumie powiększona jest o 20 kilometrów których nie znałem. Jechałem nią dwa lata temu ale było wtedy 135km a nie 150.
Żeby ominąć początek trasy który jest asfaltowo tragiczny pojechałem od razu na Świebodów. Trochę wkurwiający wiatr. Odcinek którego nie znałem nie jest jakiś spektakularny. Jazda po lesie z zasyfionym środkiem i dziurami. Średnio. Cały wyścig zaczyna się dopiero od skrętu w Zawoni. Ładne przewyższenia na tym odcinku. Na 30 kilosach jakieś 500m przewyższenia ;)
Miło.....

Jak na nizinnego chłopaka dla mnie tysiak w pionie to ładna cyfra. Jutro odpoczynek i w piątek rozkręcenie. Będzie wesoło w sobotę ;)

Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
37.05 km
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

TRENING#62

Wtorek, 23 kwietnia 2013 · dodano: 23.04.2013 | Komentarze 12

Po 400 kilometrach dotarliśmy do Trzebnicy. Dziś pojechałem z Magdą takie rozkręcenie. Ciepło, wietrznie i piękne zmarszczki. Pojechaliśmy sobie podjechać Radłów. Fajnie.

Trzebnica nie przywitała nas miło. Magda złapała kapcia a ja na podjeździe zgubiłem łańcuch, wbiłem sobie korbę w łydę i scentrowałem koło. Na szczęście na miejscu jest serwis. Choć za mocno powiedziane. Koleś siedzi w pokoiku "dwa na dwa" ujebany smarami w totalnym burdelu. Plus że sympatyczny i szybki. Naciągnął szprychy i ustawił wszystko fest. Dobrze, że pracuje po południu bo bym musiał jechać na treningowym a tam słabe przełożenia.

frrruuuuuuu © wober


ooooo i to są podjazy ;) © wober


rap kanciapa naprawai rowery :D © wober






Dane wyjazdu:
84.45 km
03:32 h 23.90 km/h:
Maks. pr.:43.90 km/h
Temperatura:17.0
HR max:143 ( 74%)
HR avg:105 ( 54%)
Podjazdy:515 m
Kalorie: 1152 kcal

TRENING#61

Niedziela, 21 kwietnia 2013 · dodano: 21.04.2013 | Komentarze 4

Dziś "baja bongo" z Magdą, Tobim i Zbyszkiem. Spokojnie na pogawędkach. Super pogoda. Wiosna pełna gębą :)



Dane wyjazdu:
117.15 km
03:42 h 31.66 km/h:
Maks. pr.:50.80 km/h
Temperatura:11.6
HR max:179 ( 93%)
HR avg:147 ( 76%)
Podjazdy:549 m
Kalorie: 2314 kcal

TRENING#60

Sobota, 20 kwietnia 2013 · dodano: 20.04.2013 | Komentarze 0

Dziś umówiłem się z Przemkiem z WP Trans na trening. W dwójkę fajnie się jechalo choć końcówka pod wiatr ostro dała do wiwatu. Co prawda mieliśmy to samo rozpisane tylko różne ilości więc dostosowałem się do Przemka. Po drodze pogadaliśmy, spotkaliśmy trochę kolarzy. Super wypad. Trochę chłodno z rana ale dobrze się ubrałem......



Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
70.50 km
02:07 h 33.31 km/h:
Maks. pr.:51.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max:171 ( 89%)
HR avg:143 ( 74%)
Podjazdy:493 m
Kalorie: 1524 kcal

TRENING#59

Czwartek, 18 kwietnia 2013 · dodano: 18.04.2013 | Komentarze 3

Trochę dziś wiało ale trening fajny. Lekko odczułem dziś nogę po zeszłorocznej kontuzji. W domu pomogło rozciąganie. Muszę looknąć ustawienia roweru i bloków.


Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
60.10 km
01:52 h 32.20 km/h:
Maks. pr.:45.20 km/h
Temperatura:19.5
HR max:170 ( 88%)
HR avg:142 ( 73%)
Podjazdy:351 m
Kalorie: 1352 kcal

TRENING#58

Środa, 17 kwietnia 2013 · dodano: 17.04.2013 | Komentarze 3

Dziś trening 3 strefy. Fajnie się jechało.

Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
21.24 km
01:04 h 19.91 km/h:
Maks. pr.:38.20 km/h
Temperatura:18.7
HR max:162 ( 84%)
HR avg:121 ( 63%)
Podjazdy:206 m
Kalorie: 501 kcal
Rower:

TRENING#57

Środa, 17 kwietnia 2013 · dodano: 17.04.2013 | Komentarze 0

No i złapałem kapcia. Pierwszy w tym sezonie. Mam nadzieję, że ostatni ;)
Wróciłem zawiedziony bo pompka słabo ładowała powietrze. Czas poszukać czegoś nowego..........

Kategoria MTB


Dane wyjazdu:
155.33 km
04:55 h 31.59 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

TRENING#56

Niedziela, 14 kwietnia 2013 · dodano: 14.04.2013 | Komentarze 2

Dziś mocna paka. Pojechałem na Głębokie. Tam skład: Michał Kulikowski, Darek Kaczyński, Rafał, Piotrek i potem zgarnęliśmy jeszcze Mietka który z defektem odłączył się od ustawki o 10:00.

Początek jechałem mocno bo trochę się guzdrałem z wyjścia. Potem lekki początek i wyłączył mi się Garniak bo nie naładowałem go po sobotniej jeździe (skleroza). Dane zaczerpnąłem od Michała. Od granicy poszło troche mocniej i tak juz było. Bez rwania, trochę rantów, super trasa (musimy ja pojechać jest pagórkowata). Wiało strasznie ale daliśmy radę. W sumie przetrwało nas tylko czterech bo Piotr i Rafał odpadli.

Ostro się napociłem dziś. Takie przepalenie jest wskazane. Tym bardziej że cały powrót czyli około 60km szło jak na ucieczce. Cały czas na zapiekach.
Taki trening to ja lubię.




Dane wyjazdu:
22.55 km
01:18 h 17.35 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

TRENING#55

Sobota, 13 kwietnia 2013 · dodano: 14.04.2013 | Komentarze 0

Pojechałem sprawdzić i potwierdzić masę błota w puszczy. W momencie okna pogodowego ze słońcem wybrałem się pokręcić między deszczami. Strasznie to wyglądało. Współczucia dla startujących. Złapał mnie deszcz i w między czasie spotkałem kolesia co trasę objeżdżał. Kapcia złapał i jechałem z nim do Bukowego żeby nie musiał prowadzić maszyny.

Rower do czyszczenia strasznie wygląda....