Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2011

Dystans całkowity:1569.61 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:45:16
Średnia prędkość:31.85 km/h
Maksymalna prędkość:71.60 km/h
Suma podjazdów:5975 m
Maks. tętno maksymalne:187 (96 %)
Maks. tętno średnie:166 (86 %)
Suma kalorii:31592 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:68.24 km i 2h 30m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
80.72 km
02:40 h 30.27 km/h:
Maks. pr.:61.34 km/h
Temperatura:23.0
HR max:181 ( 93%)
HR avg:136 ( 70%)
Podjazdy:439 m
Kalorie: 2014 kcal

Oby jak najmniej takich imprez....

Piątek, 30 września 2011 · dodano: 30.09.2011 | Komentarze 0

Dziś żegnaliśmy Tomka. Przemówienie Maćka z STC spowodowało suszę w gardle.....
Kolarze nie zawiedli i stawili się liczną grupą.

Po pogrzebie Maciek, Bartek i Daniel odprowadzili mnie do samych Podjuch. Dzięki chłopaki.

AVG CAD: 88
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
10.21 km
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Żal, smutek i łzy

Czwartek, 29 września 2011 · dodano: 29.09.2011 | Komentarze 2

Dziś godnie uczestniczyliśmy w ostatniej drodze śp. Bolkowi. Zdumiony byłem ilością osób które postanowiły wspólnie pożegnać naszego szosowego kompana. Strzelam na oko że było nas z ok. 50-ciu osób. Byli chyba wszyscy reprezentanci z pobliskich miejscowości: Choszczna, Stargardu, Lipian, Szczecina, Gryfic......

Ech......oby jak najmniej takich spotkań.

Kolarze potrafia się jednoczyć!!!! PAMIETAMY BOLKU © wober


Dane wyjazdu:
81.93 km
02:42 h 30.34 km/h:
Maks. pr.:53.85 km/h
Temperatura:17.0
HR max:181 ( 93%)
HR avg:130 ( 67%)
Podjazdy:221 m
Kalorie: 1771 kcal

Rowerowy relaks

Środa, 28 września 2011 · dodano: 28.09.2011 | Komentarze 2

Dzisiaj wybrałem się na kręcenie z Erykiem i Adamem. Najpierw pokręciłem z Erykiem bo Adam miał dołączyć później. Pokręciliśmy się po niemieckich dróżkach żeby dotrzeć do Buku i odebrać Adama. Potem przez Stolec na Dobieszczyn i do Tanowa. Eryk się zagalopował i rozkręcił nam tempo na finisz o tablicę. Taka niepisana rywalizacja z Adamem stała się już tradycją. Mimo że najpierw bym się prawie nie wypierdolił bo Eryk mnie zaskoczył zejściem ze zmiany ale udało się dojechać w jednym kawałku.
Sprint z Adamem fajniutki i nawet trzymał kółko póki mu się but nie wypiął. Tablica moja ale rywal widać czujny :D

ps. na koniec wręczenie zaległego medalu z Łobza dla Adama i do teraz widzę tę jego szczęśliwą buźkę z tego kawałka sznurka i metalu :)

AVG CAD: 91
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
65.34 km
02:17 h 28.62 km/h:
Maks. pr.:47.88 km/h
Temperatura:19.0
HR max:155 ( 80%)
HR avg:133 ( 68%)
Podjazdy:127 m
Kalorie: 890 kcal

Ech....nie wyglądało to dobrze

Poniedziałek, 26 września 2011 · dodano: 26.09.2011 | Komentarze 18

Dzisiaj udałem się w miejsce wczorajszego wypadku. Leń nie był silniejszy. Najpierw wpadłem do Reala po znicze i na powrocie do Turowskiego z nadzieją że może mają jakieś informacje odnośnie stanu poszkodowanych. Trochę się tam zasiedziałem. W domu szybkie śniadanie i tempem spacerowym pojechałem w stronę Pyrzyc. Jadąc w tak piękną pogodę jaka panowała dzisiaj i w dniu wczorajszym nie było opcji żeby nie widzieć kolarzy.

Po dotarciu na miejsce od razu je dostrzegłem. W rowie ubita trawa od sprzętu, osób które tam wylądowały. Na drodze ślady kredy od policyjnych pomiarów. Widać było szczątki kasków oraz mocowań dzięki którym siedzą sztywno na głowach. Widziałem jakaś podartą koszulkę ze śladami krwi i połamaną korbę......
Nie wyglądało to dobrze......
Zapaliłem znicze i wracałem jeszcze wolniej.....

Miejsce zdarzenia, długa prosta, pogoda jak wczoraj...... © wober
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
0.00 km
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

[*] ...... - polscy mordercy!!!

Niedziela, 25 września 2011 · dodano: 25.09.2011 | Komentarze 3

Nawet nie cieszy mnie dziś ten odebrany puchar i medal.....
Mogę go jedynie zadedykować kolegom ze Stargardu bo to co się stało na moich terenach treningowych to szok.....
Dwóch kolegów nie wróciło z tego treningu......
Boże jak pomyśle, że mógł być to każdy z nas to aż ciarki przechodzą po ciele.
Pier$%^#ni POLSCY KIEROWCY!!! WŁĄCZCIE MOZGI SKUR$^$&*NY!!!!

Link: TUTAJ


Ech.....


[*] - nawet nie cieszy w taki dzień jak dziś!! © wober


Dane wyjazdu:
135.00 km
03:49 h 35.37 km/h:
Maks. pr.:62.51 km/h
Temperatura:16.0
HR max:180 ( 93%)
HR avg:155 ( 80%)
Podjazdy:821 m
Kalorie: 3467 kcal

Maraton Łobez - dla Mnie...

Sobota, 24 września 2011 · dodano: 24.09.2011 | Komentarze 11

Najlepiej zacznę od początku i na wstępie podziękowania na Michała z Piły za ogarnięcie grupy i to że odjechał ze mną mino wątpliwości.

Na starcie chłopaki z UKS Piła, ja z moim gregario Adamem, Michał i jakieś inne ziomki. Od początku tempo spacerowe. Jedni jadą cztery dychy a po zmianie "trzy trzy". Coś niespotykanego. Choć Michał zapowiadał kilku mocnych zawodników to sam się rozczarował że pojechali na rowerach innych a osoby na szosie nie były mocne. Adam ładnie dawał zmiany i był w tej grupie która jechała z czwórką z przodu. Wniosek jaki mi się nasuwa na myśl to to że ludzie nie potrafią jeździć na zmianach. Jadą w trupa zamiast zejść. Kilka razy sprawdziłem nogę pod górę i nieźle kręciła. Zagadałem Michała żeby odjechać. Choć miał obawy jak rzekł "jadę tylko ze względu na twój urok osobisty" :D hahahahah

Już na czterdziestym kilometrze zaciągam pod górę i zostawiamy grupę. Zabrał się z nami jeszcze jeden koleś i tak w trojkę po zmianach śmigamy sobie. Łapiemy osoby które strzeliły z grupy od "Zugaja" czyli zwycięzcy OPEN. Tempo szarpane, ludzie się lenią i musiałem sporo pracować żeby uzyskać dobry wynik który dałby choć pudło. Łapią się kolejni maruderzy. tempo spada nikt nie chce pracować a jak tylko podkręcam i trochę odjeżdżam to tempo wzrasta. Dziwni ludzie......

Na pierwszym punkcie biorę wodę na zapas aby nie zabrakło jak w Choszcznie. Ciągle jadę w gotowości z przodu według kolarskiego przysłowia: "ty nie masz ich lubić ani oni Ciebie, ty masz KURWA kontrolować sytuację" :) - Tak czynię.

Łapiemy p. Zbyszka z Binowa który tez strzelił z Zugajowej grupy i jest przynajmniej kolejna osoba do pracy. Maruderzy się wiozą, a ja staram się porwać grupę żeby zostali tylko mocni. Po drugim punkcie żywieniowym odjeżdżam sam. Podkręcam na górce i doskakuje do mnie tylko jeden koleś. jedziemy po zmianach ale decydujemy się ciut poczekać za grupą bo przy każdej akcji zbierają się do pościgów. Końcówka to juz tylko prawie moje zmiany. Jeszcze czasem mogę liczyć na Michała i p. Zbyszka. W Radowie Wielkim jadąc na zmianie podkręcam tempo i uciekam. Na koło doszedł jeden koleś z którym uciekałem i jakichś dwóch ziomków z dogonionej grupy. Ostre szarpanie, skoki i na końcówce uciekam. Dochodzi mnie jeden i wpada na zakręcie przede mną co powoduje że jestem drugi w finiszu z grupy.
Szkoda że było tak wolno bo czułem się znakomicie ale ciągnięcie grupy przez cały dystans to lekka przesada i na więcej nie mogłem liczyć......

Wynik okazuje się zaskakujący. Pierwsze miejsce w M2 i 7 w OPEN. NO to zakończenie sezonu udane :)
Trasa super, sporo fałdów i sztywnych hopek. Asfalt przyzwoity.

Nie mogę nie wspomnieć o Adamie który był w M2-4. Widać że ma potencjał i liczę że w przyszłym sezonie pojeździ na maratony i załapie bakcyla na tempo wyścigowe. GRATULACJE ADAŚ!!!!

ps. Magda jak zawsze z pucharem. GRATULACJE (ale ta choroba i dieta dała znać że to był głupi pomysł) W next sezonie będzie lepiej :)

FUCK YEACH!!!!! :D

AVG CAD: 89
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
42.17 km
01:22 h 30.86 km/h:
Maks. pr.:51.22 km/h
Temperatura:16.0
HR max:175 ( 90%)
HR avg:133 ( 68%)
Podjazdy:199 m
Kalorie: 1011 kcal

Ostatki

Piątek, 23 września 2011 · dodano: 23.09.2011 | Komentarze 6

Jutro oficjalne zakończenie sezonu. Ostatni wyścig w Łobzie. Czy jest szansa na pudło? Zawsze jest, trzeba tylko trochę wiary w siebie. Po dwóch dniach przerwy które sobie zrobiłem aby pojechać na świeżo w Łobzie jest ok. Jako że grupa słabsza zdecydowanie w porównaniu z Choszcznem więc więcej trzeba będzie pracować bo nie podejrzewam żeby nas wielu pozostało. Michał z Piły podjął się dogrania ekipy. Ja dorzuciłem mojego 'gregario' Adasia w którego wierzę że pojedzie umiejętnie z głową i do końca ;)
W sumie jest nas max 3-4 osoby więc mało. Tylu powinno dotrzeć do mety. Dystans 135km.
Dobrze że pogoda dopisze bo tradycją jest że w Łobzie pada. Na szczęście jutro podobny wiatr do dzisiejszego choć trochę nie sprzyjający ale jechać trzeba.

Dziś lekko przepalenie dwa mocniejsze depnięcia. Noga ładnie kręci więc trzymajcie kciuki.....

AVG CAD: 92
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
57.68 km
01:54 h 30.36 km/h:
Maks. pr.:60.09 km/h
Temperatura:18.0
HR max:170 ( 88%)
HR avg:125 ( 64%)
Podjazdy:379 m
Kalorie: 1290 kcal

Tlen

Wtorek, 20 września 2011 · dodano: 20.09.2011 | Komentarze 2

Dzisiaj wszystko w tlenie bez szarpania, lekko z wysoka kadencją. Nogi lekko zakwaszone ale samopoczucie jest ok. Sam jestem ciekawy jak to będzie w sobotę.
Polacy znowu nie pokazali się w Kopenhadze. Czasowców to my w młodzikach nie mamy.....
AVG CAD: 94
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
87.22 km
02:26 h 35.84 km/h:
Maks. pr.:71.60 km/h
Temperatura:17.0
HR max:183 ( 94%)
HR avg:149 ( 77%)
Podjazdy:299 m
Kalorie: 2571 kcal

Wytrzymałościowo

Poniedziałek, 19 września 2011 · dodano: 19.09.2011 | Komentarze 10

Po wczorajszym odpoczynku dziś przyszedł czas na wytrzymałościówkę. Trochę późno wyjechałem na trening z powodu Mistrzostw Świata i czasówki U-23. Niestety Gradek trochę poniżej przeciętnej. Jedni mówią że taka trasa techniczna nie pod czasowców, inni że nie wszedł dobrze w start i ciężko rozkręcał po zakrętach. ja uważam że po prostu zabrakło nogi ale i tak trzymam kciuki za wspólny ;)

No ale do rzeczy. Jestem zadowolony. Dzisiejsza jazda wytrzymałościowa samego mnie zaskoczyła. Choć nie chcę wybiegać w przód myślę że noga jednak kręci poprawnie co napawa optymizmem przez zawodami.
Ze Szczecina wybyłem tuż po 16 więc w najgorszym okresie gdzie ludzie wypadają z miasta. Początek z bocznym wiatrem ale jechało się dobrze. W Kobylance ścieżką i odbiłem nielegalnie na S10 aby dostać się do Kluczewa. Jakoś nie chciało mi się wbijać do Stargardu. Wiatr w mordę do samych Pyrzyc. Na szczęście wiało dziś tylko 13km/h. Od Pyrzyc z lekkim bocznym w plecy. W sumie miło i bez zbędnych przygód.
Udało się poprawić Vmaxa na płaskim przy pomocy tira za Płonią :)
Ciepło choć szarówka robi się już przed 19.......
AVG CAD: 89

no to się nazywa wytrzymalość :) © wober


Nowy max na płaskim... © wober
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
40.78 km
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

MTB

Niedziela, 18 września 2011 · dodano: 18.09.2011 | Komentarze 7

Pogoda pod psem. Dzisiaj wybrałem się z Tobim do Puszczy. Był czarny szlak i jakieś tam kręcenie się po ścieżkach. Spokojne tempo to co czego oczekiwałem po wczorajszym. Trochę nas zlało deszczem, pochlapało błotem po mordach ale to jest żywioł w lesie. W sumie nawet się nie wywaliłem co uważam za sukces :)
Dzięki Tob za wypad i mam nadzieję że nie ostatni :)

haaahhaahah sikamm © wober


maseczka błotna :P © wober


błoto, błoto, błoto :S © wober