Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2011

Dystans całkowity:1569.61 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:45:16
Średnia prędkość:31.85 km/h
Maksymalna prędkość:71.60 km/h
Suma podjazdów:5975 m
Maks. tętno maksymalne:187 (96 %)
Maks. tętno średnie:166 (86 %)
Suma kalorii:31592 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:68.24 km i 2h 30m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
112.59 km
03:05 h 36.52 km/h:
Maks. pr.:62.61 km/h
Temperatura:15.0
HR max:181 ( 93%)
HR avg:145 ( 75%)
Podjazdy:370 m
Kalorie: 2651 kcal

Głębokie z mastersami

Sobota, 17 września 2011 · dodano: 17.09.2011 | Komentarze 7

Wczoraj chciałem się ustawić z kimś na kręcenie. Bo ostrym treningu w piątek dziś chciałem pojechać trochę wyścigowo. Niestety jedni umówieni, drudzy chorzy (lecz się Krzysiu), inni piją wódkę a kolejni idą na MTB. Normalnie nie ma z kim koksować :D

Rano wahałem się żeby pojechać na Głębokie bo i pogoda do dupy, miało przelotnie popadać a dodatkowo jeszcze czuję zmęczenie po wczorajszej sile. Zwlokłem się z łóżka tuz przed dziewiątą i wiedziałem że może być słabo z wyrobieniem się na czas. Zjadłem dziś bardzo lekkie śniadanie i zdecydowałem że najwyżej strzelę gdzieś jak będą szarpać. Na ustawkę udałem sie autem i byłem na styk. Zanim jeszcze wystartowaliśmy porządnie nas zlało i już moglem jechać. Normalnie jak w Gorzowie na maratonie :)
Początek to pamiętam tylko ucieczkę spod wodospadów wody lejącej się z kół. Za Bukiem poszło tempo dosyć spokojne co mnie zdziwiło bo falbanki zawsze szarpią. No nic to znaczy że dziś będzie lżej, może i stałe tempo?
HA HA HA ale żart!!!
Zaczęło się tuż od Locknitz i trzymało aż do Ahlbeck. Szarpanie, ucieczki, gonitwy a do tego padający deszcz. Istne "Piekło Północy" :)
Dobrze że są dwie miejscowości z brukiem to była sekunda na oddech.
Z Ahbleck pod wiatr i tempo spadło. Od Dobieszcznyna poprawka, bo to w lesie to nie wieje. Przed Tanowem standardowa walka o "tablice" choć rzadko tamtędy wracamy. Poszły zaciągi pod piątkę z przodu skoki, kasowanie. Raz dwa trzy i łapie tablice drugi o pół roweru przegrywając z kolesiem który trochę się dziś woził bo podobno chory :)
Nie było źle i ta prędkość na płaskim jak wychodzisz z koła achhhhhh miodzio. Vmax z finiszu. Od Tanowa spokojnie na Głębokie
Ogólnie jestem zadowolony że udało się dojechać z grupą. Na starcie było nas 18 osób w tym koleś z Legii Felt to tym bardziej cieszy.
Potem jeszcze godzinę posiedziałem z Jackiem na pogaduchach bo nie było nawet kiedy porozmawiać :)
Trening zaliczony..............uffffffff
Do Tanowa Średnia 38,12


AVG CAD: 90
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
93.21 km
02:58 h 31.42 km/h:
Maks. pr.:61.22 km/h
Temperatura:16.0
HR max:187 ( 96%)
HR avg:161 ( 83%)
Podjazdy:831 m
Kalorie: 2174 kcal

Ostro...

Piątek, 16 września 2011 · dodano: 16.09.2011 | Komentarze 6

Po kilku dniach jazdy rekreacyjnej potrzebnej do naładowania akumulatorów i odpoczynku czas na przygotowania do Łobza. Dzisiaj chęć do jazdy była średnia ale tylko do wyjścia z domu. Pogoda dla mnie idealna. Za oknem słońce, 16 stopni i wiaterek w granicach 4m/s.
Dziś trochę na około aby się rozgrzać dotarłem do ul Sąsiedzkiej która mimo że jest krótka ale 12% robi swoje :)
Poświęciłem na ten podjazd równą godzinę. Wytrzymałość siłowa to dla mnie masakra nad masakrami :) Ostatni raz nogi jak z waty ale nie poddałem się. Następnie Puszcza Bukowa i podjazdy od strony Smoczej na Binowo i powrót. Tutaj mimo mniejszego nachylenia jedzie się prawie 4km więc też można wycierać pot i ..... łzy :)
Następnie jazda pod wiatr bo tak się cholernie ułożyło. Trening super tylko nogi bolą ale nikt nie mówił że będzie lekko..... ;)
nawet HRmax najwyższy w sezonie :D
AVG CAD:76
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
51.38 km
02:28 h 20.83 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

wober plus "emtebe"

Czwartek, 15 września 2011 · dodano: 15.09.2011 | Komentarze 9

.................równa się sporo śmiechu i OTB :)
Dzisiaj miałem pojechać z chłopakami setkę ale plany się zmieniły i setki nie jedziemy bo się Adamowi plany zmieniły. Wczoraj odciążyłem brata i garażuje jego Scott'a. Postanowiłem dziś się karnąć po puszczy. Choć rama nie jest na mnie ale po modyfikacji siodła jest powiedzmy ok.

Puszcza Bukowa którą przed wyjściem "z lasu" ostro katowałem bardzo się zmieniła. Sporo wycinki ale udało się poodnajdywać moje szlatki treningowe. Wszystko na luzie żeby tylko pokręcić. Bardzo fajny wypad ale nie obyło się bez sytuacji mrożących krew w żyłach. Technika jest u mnie na poziomie ujemnym hahaha. Przyznam się że nawet leżałem <rotfl>. Wpuścić szosowca do lasu to pierwszorzędny pomysł żeby się dosłownie poszczać ze śmiechu :D

ps. w razie co jestem do wynajęcia dla ludzi z lasu :D (płatne gotówka i nie wystawiam faktur) hahahhaha

Koło Binowa zdobyłem piłeczkę do golfa :P
Kategoria Puszcza Bukowa


Dane wyjazdu:
59.16 km
01:51 h 31.98 km/h:
Maks. pr.:60.21 km/h
Temperatura:19.0
HR max:182 ( 94%)
HR avg:139 ( 72%)
Podjazdy:273 m
Kalorie: 1423 kcal

Po niemiecku

Wtorek, 13 września 2011 · dodano: 13.09.2011 | Komentarze 8

Dzisiaj miałem mieć odpoczynek. Ostatnio nogi jakieś zamulone. Wczoraj się poobijałem i dziś miało być podobnie. Dałem się jednak wyciągnąć dla Adama na trening. Super że zabrał się z nami człowiek lasu Paweł. Mieliśmy złapać kilku Mastersów którzy wystartowali chwilkę przed nami ale jakoś mi i Adamowi nie było śpieszno. Ja planowałem jazdę w tlenie a nie szarpanie a Adam interwały. Paweł w planach miał miło spędzić czas :)

W sumie dużo rozmów o treningach, maratonach, taktykach itp. Chłopaki szykują się na Łobez i wierzę w to że pojadą. Pojeździliśmy po niemieckich asfaltach i było we sumie spoko. Na koniec Adam zaskoczył mnie atakiem ale udało sie go dojść i zostawić na kilka metrów (stąd hrmax).
Fajnie że ekipa się stabilizuje. Szkoda że ostatnio robota nie pozwala jeździć dla Krzyśka bo byłby chłopak mocarzem. Ech....... trzeba pierdolnąć szóstkę w totka :D

Dzięki!!!

AVG CAD: 88

ida ciągiem koksiątka :D © wober


zmiana zmiana ale nie dla Romana hahaha © wober
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
91.22 km
03:10 h 28.81 km/h:
Maks. pr.:60.09 km/h
Temperatura:
HR max:174 ( 90%)
HR avg:124 ( 64%)
Podjazdy:291 m
Kalorie: 1859 kcal

Niedzielnie

Niedziela, 11 września 2011 · dodano: 11.09.2011 | Komentarze 6

Weekend spędziłem rowerowo z Erykiem. Magdę dopadły bóle brzucha więc pozostaliśmy sami na polu walki. Pojechaliśmy w stronę Stargardu z nadzieją że może złapiemy ustawkę z Wielkopolskiej ale niestety pojechali dziś w inną stronę ;] Przez Pyrzyce udaliśmy się do Szczecina. Sporo dzisiaj pogaduch bo wyszliśmy z założenia żeby tempo dostosować tak jak by jechała z nami Magda :D
Super wycieczka, towarzystwo, i kupa śmiechu choć też były poważne tematy ;]
Dzięki za wycieczkę i do następnego....

AVG CAD: 88
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
64.90 km
02:15 h 28.84 km/h:
Maks. pr.:60.48 km/h
Temperatura:21.0
HR max:180 ( 93%)
HR avg:132 ( 68%)
Podjazdy:319 m
Kalorie: 1542 kcal

Spacerowo

Sobota, 10 września 2011 · dodano: 10.09.2011 | Komentarze 0

Miałem pojechać na ustawkę na Głębokie ale niestety pogoda z rana mnie zaskoczyła. Miało nie padać a padło. New Meteo Kłamie :D
Odezwał się do mnie Eryk i wybraliśmy sie w południe na krótka, lekką rundę.
Trochę popaplaliśmy o tym to o owym i już byliśmy z powrotem.
W sumie dobrze że padało bo chyba bym dzis odpadł nie było motywacji i nóżki jakieś ciężkawe.
Jutro pewnie jakaś wycieczka większą paką. Pisze się ktoś lajtowe niedzielne tempo?

AVG CAD:88


Dane wyjazdu:
93.61 km
02:51 h 32.85 km/h:
Maks. pr.:58.21 km/h
Temperatura:15.0
HR max:185 ( 95%)
HR avg:146 ( 75%)
Podjazdy:421 m
Kalorie: 2512 kcal

Z akcentami..

Piątek, 9 września 2011 · dodano: 09.09.2011 | Komentarze 3

Pogoda miała być dzis w kratkę ale udało się przejechać spokojnie całość. Najpierw do Stargardu oddać lemondkę Maćka. Zrobiłem sobie czasówkę bo było wiało lekko z boku w plecy. Średnia wyszła 37,44. Choć przyznam że kapało ze mnie jak z kranu. Temperatura tylko 14 stopni więc pojechałem na długo. Powrót już cały lekko w tlenie. Przez Kobylankę do Kołbacza a stamtąd cała trasa z wiatrem w twarz aż do Gryfina. Potem już szybciej z bocznym. Dobry trening. Samopoczucie ok.

AVG CAD: 90

Obwodnica Stargardu © wober
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
65.91 km
01:50 h 35.95 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max:170 ( 88%)
HR avg:144 ( 74%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Treningowo

Czwartek, 8 września 2011 · dodano: 08.09.2011 | Komentarze 3

Po wczorajszym z rana mycie maszyny zajęło koło godziny ale od jutra ma być lepsza pogoda. Dzisiaj chomikowanie lekko w domu. Spokojnie w tlenie.
Samopoczucie wyśmienite.

AVG CAD: 91

ps. a teraz Vuelta :)
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
58.22 km
01:41 h 34.59 km/h:
Maks. pr.:58.01 km/h
Temperatura:16.0
HR max:180 ( 93%)
HR avg:149 ( 77%)
Podjazdy:156 m
Kalorie: 1515 kcal

A mialo byc wolno....

Środa, 7 września 2011 · dodano: 07.09.2011 | Komentarze 13

Miało być w tlenie a wyszło jak zawsze :)
Dzisiaj pół dnia umawialiśmy się na jazdę. Pogoda nie rozpieszczała ale kolarz musi mieć twardą psychę. Z racji tego że wypad zaczynał się o 18 trzeba było albo zapieprzać albo jechać krótszy dystans. Ciekawe czy zgadniecie co wybraliśmy....
Tak. Macie racje. Po prostu jazda poniżej pewnej prędkości męczy. Z takiego założenia wyszliśmy dzisiaj z Adamem oraz naszym nowym koxiątkiem Pawełem. Wyszedł chłopak z lasu i zrobił to z premedytacją podobno pod moją presją ale nie czuję się winny :)
Cieszy mnie to bardzo bo będzie z kim pojeździć.
W Pilichowie trochę na nas pokropił deszcz ale nawet się tym nie przejęliśmy. Dziś Adam prowadził nasza grupę, więc nie powiem jak jechałem. Początek spokojny a za Bukiem poszła rura i tak zostało do końca. Zaskoczyli mnie dziś chłopaki takim tempem ale to pewnie przez to że był "nowy" z nami to trzeba było pokazać się z dobrej strony. Adam nie wierzył patrząc na licznik w Tanowie gdzie mieliśmy średnią ponad 35km/h. No cóż mówiłem że taka będzie jak skręciliśmy na Dobieszczyn :)
Paweł mnie pozytywnie zaskoczył. Choć mówił że było mu ciężko jechać (w co nie wierze:)), to zmiany dawał solidne. Będą z niego ludzie.
Adam co trening zaskakuje i mnie i ......samego siebie :)
Z racji taktycznej tablica w Tanowie moja .....
Dzięki chłopaki przynajmniej wy nie płaczecie jak..........Er...tzn baby :D
AVG CAD:90

Podpis zdjęcia mi sie najbardziej podoba :D
Motto: Ty nie masz ich lubic ani oni Ciebie ty masz kurwa kontrolowac sytuacje!!! © wober
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
93.87 km
03:06 h 30.28 km/h:
Maks. pr.:54.24 km/h
Temperatura:19.0
HR max:159 ( 82%)
HR avg:135 ( 69%)
Podjazdy:307 m
Kalorie: 2201 kcal

Spokojnie

Wtorek, 6 września 2011 · dodano: 06.09.2011 | Komentarze 8

Tydzień spokojniejszy po wyścigu. Dziś jazda w tlenie. Nie udało się umówić na jazdę w grupie ale szansa jest jutro. Niestety wiatr często nie pozwalał jechać szybko ale ważne żeby się odbudować. Noga spokojna. Lekki ból w miejscu skurczów na wyścigu. Na Łobez trzeba się dobrze przygotować bo to ostatnia szansa być wysoko.

AVG CAD:92

Koniki pod Żelisławcem © wober
Kategoria Szosa