Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
59.16 km
01:51 h 31.98 km/h:
Maks. pr.:60.21 km/h
Temperatura:19.0
HR max:182 ( 94%)
HR avg:139 ( 72%)
Podjazdy:273 m
Kalorie: 1423 kcal

Po niemiecku

Wtorek, 13 września 2011 · dodano: 13.09.2011 | Komentarze 8

Dzisiaj miałem mieć odpoczynek. Ostatnio nogi jakieś zamulone. Wczoraj się poobijałem i dziś miało być podobnie. Dałem się jednak wyciągnąć dla Adama na trening. Super że zabrał się z nami człowiek lasu Paweł. Mieliśmy złapać kilku Mastersów którzy wystartowali chwilkę przed nami ale jakoś mi i Adamowi nie było śpieszno. Ja planowałem jazdę w tlenie a nie szarpanie a Adam interwały. Paweł w planach miał miło spędzić czas :)

W sumie dużo rozmów o treningach, maratonach, taktykach itp. Chłopaki szykują się na Łobez i wierzę w to że pojadą. Pojeździliśmy po niemieckich asfaltach i było we sumie spoko. Na koniec Adam zaskoczył mnie atakiem ale udało sie go dojść i zostawić na kilka metrów (stąd hrmax).
Fajnie że ekipa się stabilizuje. Szkoda że ostatnio robota nie pozwala jeździć dla Krzyśka bo byłby chłopak mocarzem. Ech....... trzeba pierdolnąć szóstkę w totka :D

Dzięki!!!

AVG CAD: 88

ida ciągiem koksiątka :D © wober


zmiana zmiana ale nie dla Romana hahaha © wober
Kategoria Szosa



Komentarze
rtut
| 20:20 środa, 14 września 2011 | linkuj No niestety Trenerze już wróciłem ale niestety chłody północy mi nie posłużyły i leże w wyrze z antybiotykiem. Może w niedziele jak będzie w miarę ciepło na jakąś wycieczkę pojadę. To się jednak zobaczy jak ze zdrowiem będzie. Super że się ekipa do kręcenia zbiera. Może w następnym roku coś się da razem wspólnie pokręcic.
woody
| 21:55 wtorek, 13 września 2011 | linkuj chłopaki!!! bierzcie rutinoskorbin bo jacyś niewyraźni jesteście ::D xD
wober
| 20:18 wtorek, 13 września 2011 | linkuj Adamie i owszem z ostatniego sprintu, dogonić Ciebie chciałem aż bardzo :)

Misiacz ktoś musi ten niemiecki asfalt rozjeżdżać, im więcej tej polskiej stonki na ich ziemiach tym asfalty będą jeszcze lepsiejsze. Choć kamyczków narzucali za Bukiem ale my się ich nie boimy :D
sargath
| 19:58 wtorek, 13 września 2011 | linkuj również dzięki, czas spędziłem miło :D

Herr Misiatsch - śmigam do niemców rozjeżdżać asfalt, bo mają za dobry :D:D:D
maccacus
| 19:30 wtorek, 13 września 2011 | linkuj Dzięki wielkie było ekstra! :) Ten V-max to z ostatniego sprintu?
Misiacz
| 19:28 wtorek, 13 września 2011 | linkuj To widzę, że i Herr Sargath również na niemieckie ziemie jeździ z Wami koxić? ;)))
wober
| 19:25 wtorek, 13 września 2011 | linkuj Liczę że na Łobez wstaną na chwile bo nie jest za ciekawie. Choć teraz po odpoczynku jest ciut lepiej.
Roztrenowania ci nie zazdroszczę tylko.......tych cieplusich krajów :F
Virenque
| 19:00 wtorek, 13 września 2011 | linkuj Widzę, że u Ciebie nogi też już nie kręcą jak byś chciał bo piszesz że zamulone. U mnie to już dupa kompletna, dobrze że mam już roztrenowanie ;P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!