Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
117.21 km
04:12 h 27.91 km/h:
Maks. pr.:49.17 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Z "Mistrzynią" to i rozjazd daje w nogi.....

Niedziela, 13 czerwca 2010 · dodano: 13.06.2010 | Komentarze 4

Choć pogody nie zamówiła, słonka nie było, wiało jak cholera i do tego jadąc z tyłu się śmiała to przyznam że wycieczka udana. Cieszę się że bynajmniej nie padało. Nie ma co narzekać na pogodę bo zawsze może być...zimniej. Przyznam, że tak prawie w nocy ta wycieczka się rozpoczęła. Rannym ptaszkiem to ja nie jestem ale ileż się trzeba poświęcić żeby pojeździć z "Mistrzynią". Zaczęło się rozgrzewką, potem był chyba rozjazd, a potem się pogubiłem :) (taki o dowcip :P)
Przynajmniej sobie człowiek pogadał z kimś na swoim poziomie ;) a nie tylko cisnął jak to bywa z koxami (dziś nawet jazda na kole była o nieba przyjemniejsza <lol>). Trasa miała być inna ale jak bywa z kobietami, zmienne są i wyszło zupełnie inaczej. Nie ma co ustalać trasy tylko trzeba kręcić przed siebie. Tak sobie przypedałowaliśmy do Radziszewa i mi się rozgrzała koleżanka na 40-stym którymś kilometrze, więc zabrałem vanilke przez Panoramę do Puszczy bo wszędzie dobrze ale w Puszczy....nie wiało :)
Podjazd do samego Kołowa obfitował w kasowanie turystów, a potem się tylko śmiała mistrzyni jadąc na kole......będę miał PTSD :D
Z samej Puszczy aż do Kobylanki było na szczęście bez wiatru i często z górki. Po odprowadzeniu Evelki strzeliłem przez Dobropole do Domu.

Kołbacz powinien dostać nagrodę za najbardziej proekologiczne zapachy, aż łzy ciekną tak w oczy szczypie ten smród.

ps. jakoś tak bez zdjęć wyszło ale to pewnie przez avs :)
Mam nadzieję do następnego i jeszcze raz THX "mistrzyni"


Trasa: Szczecin-Kołbacz-Stare Czarnowo-Gardno-Podjuchy-Panorama :) -Kołowo-Dobropole-Kołbacz-Kobylanka-Kołbacz-Dobropole-Kołowo-Podjuchy-Dom

OTO TAJEMNICA MISTRZYNI!!!!

Tajemnica szosowej Mistrzyni :) © wober
Kategoria Szosa



Komentarze
wober
| 18:44 niedziela, 13 czerwca 2010 | linkuj To niby tak działa?:)
Dobry bajer nie jest zły :>

ps. zamiast chusteczek metoda na "Dziadka" :)
vanilka133 | 18:28 niedziela, 13 czerwca 2010 | linkuj Chusteczki phi....wiadro i mopa od razu;)
wober
| 18:06 niedziela, 13 czerwca 2010 | linkuj Zmiana osobowości jest mało prawdopodobna więc możesz być spokojna. Od dziś nie piję i zrobię dla wątroby niespodziankę :D

ps. nie wzruszaj się, chcesz chusteczki?
vanilka133 | 16:11 niedziela, 13 czerwca 2010 | linkuj Naprawdę wzruszyłam się :))))
Ale pod tym zdjęciem się podpisuję, kurczę nie sądziłam, że ktoś tak szybko mnie rozgryzie:/
Mam nadzieję, że twoje PTSD nie zmieni się w trwałą zmianę osobowości.Nie wybaczyłabym sobie...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!