Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
29.11 km
01:34 h 18.58 km/h:
Maks. pr.:52.50 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Karkonosze 2010 - Dzień pierwszy

Poniedziałek, 19 lipca 2010 · dodano: 19.07.2010 | Komentarze 11

No i w końcu się doczekaliśmy :)
Wyjazd ze Szczecina po 4:00. Z pakowaniem nie było problemów, wszystko weszło jak ta lala.
Droga spokojna, ruch znikomy i dobrze bo chcieliśmy być jak najszybciej na miejscu.
Zrobiliśmy tylko jeden krótki postój na Shellu i już po 10:30 byliśmy na miejscu.
Trochę się pomęczyliśmy ze znalezieniem kwatery ale widoki po drodze napawały optymizmem i bynajmniej u mnie
budziły respekt. Po przybyciu na miejsce i zakwaterowaniu, złożeniu rowerów oraz wtachaniu bagaży uderzyliśmy
na "miasto" w celu komsumpcji jakiegoś śniadania bo na Shellu tylko wkórwiliśmy żoądki hot-dogiem.
Samo miasto dupy nie urywa ale przyznać trzeba że górek pełno. Nawet do domu rozjazdu nie zrobimy bo mamy
pod sporą górkę......
Dziś trener zadeydował, że robimy lekkie zwiedzanie okolicy i jak się okazało jeździliśmy sporo czarnym szlakiem.
Góry budzą respekt ale wiem że to dopiero przedsmak dnia jutrzejszego i nie mówiać o "odrodzeniu".

Kilka słit fotek :D

trener, przewodnik, kierowca :) © wober01


słit fotka na bikestatsa © wober01


jest kox jest impreza © wober01


stettin bike team © wober01



KONKURS DLA NAJLEPSZYCH
ODPOWIEDZ NA PYTANIE CO NIE PASUJE DO ZESTAWU PRAWDZIWEGO KOXA ZAŁĄCZONEGO NA ZDJĘCIU


co nie pasuje do suplementów?? © wober01



Komentarze
jasiu32
| 16:06 sobota, 9 października 2010 | linkuj Dopiero teraz zauważyłem relację. Karkonosze bardzo dobrze wspominam z mojego lipcowego pobytu, świetne tereny do śmigania jak na pierwsze "liźnięcie gór":)
A co do ostatniego zdjęcia - po co wam te nutrendy i glukozamina?! Zimny lech jest dobry na wszystko, na prawdę można daleko na nim zajechać :D
bartek9007
| 10:58 środa, 21 lipca 2010 | linkuj heh kolega mnei uprzedil, oczywiscie ze rozee ;)
jota
| 20:53 poniedziałek, 19 lipca 2010 | linkuj Witam w moim rodzinnych okolicach i życzę dłuuugich podjazdów, których u nas nie brakuje.
k4r3l | 18:50 poniedziałek, 19 lipca 2010 | linkuj jeeeej! super, przyślijcie pocztą, listonosz-rowerzysta, więc na pewno da sobie radę :P
wober
| 17:57 poniedziałek, 19 lipca 2010 | linkuj No k4r3l w nagrodę otrzymujesz uśmiech kierownika odciśnięty w betonie :D
Jutro też wam uciekniemy :D
rammzes
| 17:55 poniedziałek, 19 lipca 2010 | linkuj To zapowiada się sporo jeżdżenia! Czekamy, bynajmniej ja, na kolejne dni
Tomasz | 17:54 poniedziałek, 19 lipca 2010 | linkuj banany są kurwa na szafie! tak jak reszta leszków i desperadosów
k4r3l | 17:50 poniedziałek, 19 lipca 2010 | linkuj odpowiedz na pytanie: białe róże we flakoniku:D no i gdzie są k..a banany!?!?:)
zapowiada się fajny górski wypad. pozdro!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!