Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
9.07 km
00:17 h 32.01 km/h:
Maks. pr.:47.11 km/h
Temperatura:21.0
HR max:177 ( 91%)
HR avg:141 ( 73%)
Podjazdy: 20 m
Kalorie: 261 kcal

Kur^%a Mać!! Jeb%ni kierowcy!!

Sobota, 21 maja 2011 · dodano: 21.05.2011 | Komentarze 15

Spokojnie na szczęście nie ma strat w ludziach i sprzęt też wytrzymał upadek. Prawa klamka ULTEGRA 6700 do wymiany.......znowu koszty :(

A było to tak....
Umówiłem się z Piotrkiem na trening siłowy w stronę Chojny. Wystartowaliśmy z osiedla o 10:30 w stronę Gryfina. Ponieważ do wyjazdu z Podjuch jest zwiększony ruch postanowiliśmy nie gnać od początku. Spokojnie wyjechaliśmy za jednostkę wojskową i już tylko prosta droga do przejazdu na autostradę. Jako że to odcinek jakichś 900 metrów i asfalt gładki niczym stół to Piotrek podkręcił tempo do 40km/h. Zasuwamy drogą i zaczyna mijać nas auto osobowe. Koleś jechał chwilę za nami i widział kur^% ze nie jedziemy 20km/h. Wymijając nas z lewego pasa gwałtownie skręcił na posesje bez kierunku!!!. Po prostu ściął nam drogę!!! Piotrek gwałtownie zaczął hamować żeby nie wbić się w jego boczne drzwi aż zdarł opony do plecionki!!! Ja nie miałem szans uciekać i zahaczyłem przednim kołem z całym impetem przy prędkości 40km/h wyłożyłem się jak hokeista na lodzie :/
Moja kierownica wbiła się w szprychy Piotrka i swoją siłą wyrwała z nypli jego 4 szprychy. Piotrek pociągnął mój rower przez jakieś 2 metry.
Facet wielce zdziwiony czemu nie hamowaliśmy. Normalnie ludzie są popierdoleni bez wyobraźni jeżdżąc jak bandyci myślą ze przy takiej prędkości da się cokolwiek zrobić. Facet myślał że odpuścimy ale od razu powiedziałem mu że wzywamy policję albo się dogadujemy po oględzinach rowerów. Do gościa dołączyła córka i zięć który okazało się też jeździ ale MTB. Facet przyznam że nie chciał jechać za rowerzystami i docisnął myśląc że zdąży wjechać na posesję. U mnie poszła klamka w całości (foto poniżej) u Piotrka oba koła Mavic Race.
Koleś mocno się wystraszył, że wzywamy niebieskich że postanowił się dogadać. Dostałem od niego kasę razem z Piotrkiem i poczekaliśmy na magdę która zabrała mnie do domu. Piotrek pojechał razem z zięciem kolesie który pozbawił mnie klamki i zajebistego treningu który się szykował :(
Teraz czas na szukanie sprzętu i znowu kupa z kręceniem. Wybiorę się na przynajmniej na spining.
Rower dokładnie poogladałem po zdarzeniu na miejscu i w domu. Wszystko wydaje się być ok nie znalazłem pęknięć, mocnych rys bo Wplatając się w koło Piotrka podbiło ramę do góry dzięki czemu szorował tylko tylnim kołem, a klamka poszła w pizdu albo przy upadku lub w momencie rwania nypli i kole Piotrka.
Wczoraj w horoskopie pisali że powinienem uwazac na siebie....... i weź tu człowieku nie wierz w horoskop.
Pechowo zaczyna się jazda na rowerze tak jak na Treku po zakupie którego poszła mi karbonowa sztyca. Normalnie jak jest coś nowego to musi się coś zdarzyć.....

ja wyglądam tak...... © wober


ultegra po wypadku © wober



Komentarze
wober
| 20:28 poniedziałek, 23 maja 2011 | linkuj Bartek nie da się cały mechanizm dostał w dupę, jest pogięta i zrzuca tylko w dół a środka shimano nie wymienia bo pytałem :/
szatan21292
| 18:33 poniedziałek, 23 maja 2011 | linkuj na mnie kiedyś wpadł radiowóz i nawet nie było gadki z kolesiem, odrazu chciał mi mandat dać :D więc aż tak źle nie masz, tak czy inaczej współczuję i życzę szybkiego powrotu do treningów :)


p.s. klamki nie da sie jakoś wyklepać=naprawić ?:) choćby prowizorycznie.
wober
| 18:32 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj Niestety o tym to zapomniałem. Koszulka jest cała a spodenki jak widać na photo. Człowiek uczy się na błędach......
vanilka133
| 16:10 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj Romek ale za nowy strój też go chyba skasowałeś co??
Rooney
| 12:39 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj Współczuję nowego sprzętu.
Przed wczoraj też byłem blisko skasowania siebie i sprzętu , bo gościu skręcał w lewo ,a tam na pasach laski i po chamulcach, a ja dociskałem do poand 30km/h.
Dobrze ,że z rekacją u mnie nie jest źle to po hamulcach i jeszcze jestem cały.
rtut
| 01:13 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj Współczuje ale już gadaliśmy rano także wszystko wiesz. Pozdrawiam noi myśle że nidługo gdzieś razem zakręcimy.

@RamzyY taki mały OT to, że radiowóz nie jedzie na szklankach wcale nie znaczy, że nie jedzie na interwencje
sargath
| 21:01 sobota, 21 maja 2011 | linkuj no nie ciekawie, jebany kierowca, duzo szczescia ze nowa rama nie ucierpiala
kris91
| 19:50 sobota, 21 maja 2011 | linkuj O cholera jasna.. Współczuję..
Tak to już jest ,coś nowego i się psuje...

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia ,roweru złożenia do kupy i na szosę ! :)
Dobrze ,że go przycisnęliście... Trza takim dawać nauczkę..
tomek93
| 18:29 sobota, 21 maja 2011 | linkuj przetarcia na skórze okropne ;/ dobrze, że carbon nie ucierpiał, bo by koleś musiał Providenta wzywać...
maccacus
| 17:35 sobota, 21 maja 2011 | linkuj Ale masakra... Sprzętu szkoda, ale ważne, że Tobie się nic poważnego nie stało. Paskudna sytuacja :(
Virenque
| 16:55 sobota, 21 maja 2011 | linkuj O Kuwa ale masakra, dopiero co złożyłeś rower, zacząłeś jeździć i dupa blada. Kierowcy to jakaś paranoja jest, myślą że jedziemy 20 km/h.
Dobrze, że Wam zapłacił (mam nadzieję że tyle ile trzeba), ale z policją by się nie wybronił, szczególnie że właśnie weszły nowe przepisy - między innymi o skręcaniu w prawo jak jedzie rowerzysta...
Życzę szybkiej naprawy klamki i gojenia szlifów.
pzdr
wlochaty
| 13:26 sobota, 21 maja 2011 | linkuj też miałem z 2 razy taką sytuację ale jakoś udało mi się wyhamowac albo ominać samochód. dobrze że nie ma strat w ludziach tylko w częściach chociaż to też trochę boli. zdrowia i udanego polowania na części
RamzyY
| 13:10 sobota, 21 maja 2011 | linkuj jechałem w tamtym roku z siorką boczną -mniej ruchliwą- drogą ale tak ze 20-25 bo podjazd się szykował, słyszę zbliżający się szybko samochód. Okazało się że nie był to zwy
kły użytkownik drogi, ale PIES grzał ze 140 i przejechał obok nas jakieś 15cm i bynajmniej nie jechał na sygnale. Myślą, że są ponad prawem czy co ;>
współczucie z powodu przerwy z kręceniu, a ryby też fajna sprawa-jak był mocny wiatr jakoś we wtorek też poszedłem na ryby zamiast roweru
bartek9007
| 12:44 sobota, 21 maja 2011 | linkuj ale kutasisko... tak wlasnei niektorzy jezdza bez wyobrazni, minie cie 10 cm odstepu i myslize wszystko ok.... ciekawe co by bylo jakby mu pod kolo wpadl.... ostatnio z kumplem az zlozylismy doniesienie u smerfow na komendzie - wryla sie koledze na wysokosci wysepki prawie go jebla lustrkiem i sie cipka jeszcze ciska co my tu robimy...


swoja droga koles w szoku jak uslyszal ile kasy ma dac, mavicy i ultegry to nie sa tanie rzeczy, ale dobrze mu tak

zdrowia!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!