Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
107.22 km
02:55 h 36.76 km/h:
Maks. pr.:59.11 km/h
Temperatura:23.0
HR max:180 ( 93%)
HR avg:153 ( 79%)
Podjazdy:411 m
Kalorie: 2711 kcal

Rocket Fuel

Sobota, 11 czerwca 2011 · dodano: 11.06.2011 | Komentarze 7

Coś pięknego dzisiaj. Wiaterek prawie nie odczuwalny, temperatura odpowiednia, motywacja jest, więc postanowiłem podjechać z mastersami z Głębokiego.
Myślałem, że mogę nie dać rady po wczorajszej setce ale zawsze w razie czego wrócę sam tym bardziej że na miejsce startu podjechałem autem dzięki czemu zaoszczędziłem siły na dojechanie :)
Grupa liczna około 18 osób i punkt dziesiąta ruszyliśmy na przejście w Buku. Soboty są zwyczajowo spokojniejsze ale widać po zapędach chłopaków dzisiaj będzie ostro. Już przed granica rozgrzewkowo niektórzy sprawdzają się czy noga zakręci.
Dziś w planie jest do zrobienia setka. Zaczynamy od falbanek tempo przez pierwsze 20km spokojne jakieś 35km/h. Po zjeździe na płaskie zaczyna się szarpanie. Trzeba się z nimi do tego przyzwyczaić bo treningi to zdecydowanie nie są bardziej tempo wyścigowe ;)
Od Boock idzie już mocniej nie schodzimy poniżej 40km/h i zaczynają się ataki.
Czujnie jadę w środku stawki żeby nie zostać zaskoczonym. Od Rothenklempenow z lekkim wmordewindem. Za Glashutte kila osób wraca na Szczecin a my kręcimy nadal w szybkim tempie Przez Ahlbeck do Eggesin. tam nawrót i przez Dobieszczyn do Szczecina. Coraz więcej jest przyśpieszania z piątka z przodu co strasznie mnie meczy. Odskakuje 3 harpaganów ale łapiemy ich jeszcze przed granicą. Od Dobieszczyna peleton porwał się strasznie większość robi już rozjazd a ja wraz z sześcioma harpaganami gnam dalej. Zmiany już krótkie i sprawnie docieramy do Tanowa. Odtąd już lekki rozjazd i pogaduszki. Jestem zadowolony że udało się w takim tempie dojechać w grupie :)
AVG CAD: 89
Kategoria Szosa



Komentarze
arturswider
| 12:02 wtorek, 14 czerwca 2011 | linkuj Cześć,

Średnia 36,76 to całkiem NIEZŁY wynik. Gratulacje! :D

Będziesz w Jeleniej?
kris91
| 12:33 niedziela, 12 czerwca 2011 | linkuj Gratulacje ! Świetnie ! ;)
A finisz[e] można przecież zawsze na tablice robić ! :)
bartek9007
| 00:34 niedziela, 12 czerwca 2011 | linkuj nie ma opjerdalanja sje
kfiatek13m
| 14:17 sobota, 11 czerwca 2011 | linkuj pięknie :)
wober
| 13:44 sobota, 11 czerwca 2011 | linkuj Nie mamy "kreski" same chłopy jeżdzą buhahahah :)
A na poważnie to nie ma ustalonego miejsca końca treningu. Praktycznie można by było robić ja przed Tanowem bo potem już idzie rozjazd.
Virenque
| 13:19 sobota, 11 czerwca 2011 | linkuj Czytając relację też czekałem na jakiś finisz ;)
Ale ogólnie to zawodowo :)
woody
| 13:12 sobota, 11 czerwca 2011 | linkuj a macie jakąś kreskę? co by finisz zrobić ?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!