Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
61.22 km
02:32 h 24.17 km/h:
Maks. pr.:57.12 km/h
Temperatura:21.0
HR max:184 ( 95%)
HR avg:166 ( 86%)
Podjazdy:941 m
Kalorie: 2190 kcal

Puszcza Bukowa - interwałowo

Czwartek, 14 lipca 2011 · dodano: 14.07.2011 | Komentarze 3

Dzisiaj trening interwałowy. Dla odmiany pojechałem pożyczonym Poisonem MTB do Puszczy. Móc poczuć znowu smak błota w gębie bezcenne. Od ostatniego upadku w zeszłym roku w Szklarskiej nie jeździłem nic MTB. Zamiłowanie do szosy jest zdecydowanie większe ale dla odmiany, raz na jakiś czas szarpnąć się w knieje dla urozmaicenia jest jak najbardziej wskazane. Początek to trasa XC na Szmaragdzie dla rozgrzewki. Oj ostro się podjeżdża, wszystko na twardych przełożeniach bez wstawania dało się odczuć i nogi zaczęły ostro piec :)
Ze Szmaragdu starą trasą Maratonu Gryfa do asfaltu, Potem czarnym szlakiem na Binowo. W Binowie odbiłem do Parku Dendrologicznego w Glinnej. Sporo błota po wycince drzewa ale rower Tomka i tak nie byl od zeszłego roku myty więc go nie oszczędzałem i tak trzeba go było umyć po treningu :)
Z Parku odbiłem na pożarową i potem na Kołowo. Spod nadajnika bocznymi singlami na szuter i powrót na Binowo, Potem znowu opcja Kołowo z podjazdem który kiedyś robił na mnie wrażenie a dziś pojechałem go z blatu!! Końcówka co prawda ciężka ale nie popłakałem się i udało się wjechać (tam złapałem max hr dziś).
Z Kołowa między Domkami na Kijewo, gdzie odbijam na działki z podjazdem i Szutrem wdrapuje się na górę. Odbitka asfaltem na Podjuchy. Podjazd pod Panorame i znowu jestem na Szmaragdzie gdzie odbijam na Bukowe i obok leśniczego kieruję się na Dąbską. Myje rower i do domu :)
Przyznam że technika na poziomie ujemnym. Dziwnie się jeździ po prawie 8k na szosie, nagle w lesie :)
Zębów nie wybiłem, upadków brak czyli nie ma tragedii. Pewnie jeszcze dla odmiany pożyczę rower i może.........pojadę Maraton do okoła Miedwia?

ps. zaskoczyła mnie precyzja zmiany biegów, bo połaczenia XTR'a i Sram X9 i X7 jest trochę kontrowersyjne :D

ps1. Nowy kask Giro Ionos jest wyśmienity :) Przynajmniej nie za duży jak Spec :)



Punkt Widkowy Szmaragdowe © wober


ot mój dzisiejszy kompan © wober



Komentarze
mm85
| 21:55 czwartek, 14 lipca 2011 | linkuj O w teren to możemy jechać, zorganizuj jakiś wypad mtb tam u Ciebie bo sam się zgubie znowu :D
Virenque
| 16:18 czwartek, 14 lipca 2011 | linkuj Zdrada !! ;) hehe
rtut
| 15:00 czwartek, 14 lipca 2011 | linkuj O ja pieprze Trener na MTB :P
No ja jak będę w Szczecinie to bankowo jadę MIedwie.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!