Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
153.00 km
04:13 h 36.28 km/h:
Maks. pr.:67.22 km/h
Temperatura:
HR max:184 ( 95%)
HR avg:154 ( 79%)
Podjazdy:759 m
Kalorie: 4073 kcal

VI Kołobrzeski Maraton Rowerowy

Sobota, 20 sierpnia 2011 · dodano: 21.08.2011 | Komentarze 13

Kołobrzeg przywitał nas w sobotni poranek chłodem i wyjątkowo mocnym wiatrem. Byliśmy przygotowani na ostrą walkę z warunkami pogodowymi i mimo zwyżki formy trzeba było mierzyć siły na zamiary. W planie miałem "pudło" bo noga ostatnio coś za dobrze kreci (ciekawe czy to przez te witaminy w strzykawkach hmmm). Grupa była obiecująca bo było parę osób które mogą przynajmniej dobrze pojechać początek. Potem albo będę walczył sam albo podłącze się pod grupę w której byli faworyci w open a ruszali zaledwie 4 min po nas.
Początek całkiem mocny mimo wiatru (new.meteo pokazywało 36km/h z zachodu czyli ponad połowa trasy pod wiatr). dosyć mocny. tempo spadało do 35km/h na jakiś hopkach. Sporo szarpania na zmianach co spowodowało że po około 20 kilometrach zostaliśmy w pięciu. Cały czas tempo szarpane. Chłopaki ciągną ile się da a potem po zmianie biedaki muszę gonić grupę. Cały czas monitujemy informację o przewadze nad goniącymi "faworytami" w których to jechało dwóch chłopaków z mojej kategorii. Nie pamiętam ale chyba doszli nas koło 50-60'tego kilometra. Skacze za nimi i razem ze mną czterech chłopaków z grupy. Przy okazji poznaję Darka z Mierzyna z którym pewnie pokręcę bo mimo wieku ma chłopak moc ale co tu dużo mówić mistrz Polski w kolarstwie szosowym i na torze :)

Grupa jedzie bardzo ostro poniżej czterech dych nawet nie schodzimy, jedni odpadają inni przylepiają się na chwilę ale cały czas jedziemy składem około 8-9 osób. Nie idzie odpoczywać bo wiatr wieje niemiłosiernie. Zmiany są szybkie i skończyło się w końcu szarpanie. Jazda wachlarzem po całej długości jezdni to standard. Zjeżdżamy tylko nadciągającym z przodu autom. Na punktach żywieniowych nikt nie staje bo grupa odjedzie i trzeba się będzie męczyć samemu. Mam zapas żarcia ale gorzej z piciem. Daje sobie jednak radę dzięki uprzejmości osób które odpadają z grupy :)
Nawet na miejscach z brukiem nie zwalniamy. Cały czas pełen ogień.
Jedzie się mi bardzo dobrze ale wiem że najwyżej będę trzeci bo chłopaki z M2 mnie doszli więc pozostaje tylko kontrolować zmagania grupy.
Przed Kołobrzegiem jadę na końcu nabierając siły. Na ostatniej hopce skaczę z Chłopakiem z M2 i uciekamy reszcie. W samym mieście tyle aut że nie da się płynnie jechać. Ciągłe hamowania, niebezpieczne zajścia z autobusem i taxówkami. Zostajemy skasowani i cztery osoby nas dochodzą. Cwaniacko mija po chodniku jak puszczamy autobus który nagle skręcał w lewo. Na linii dojazdu do mety redukuje twarde przełożenia i wpadam na metę piąty, bo chłopaki zdołali si szybciej ogarnąć z okolic hamowania autobusu. Mijam tylko Mirka.
Lekki niedosyt że nie udało się dojechać jako pierwszy ale ruch otwarty robi swoje a jazda na czerwonym świetle i wymuszanie pierwszeństwa to standard :)

Wyniki:

Czas organizatora: 04:13:54
Dystans: 153 km

Daje to:
Kategoria Open 5/141
Kategoria M2 3/11
AVG CAD: 88
Jest dobrze :)

w blokach startowych z Pawełkiem :) © wober


tuz przed startem © wober


odbiór medalu © wober
Kategoria Szosa



Komentarze
exit87
| 20:46 czwartek, 1 września 2011 | linkuj grats ! ;)
Virenque
| 13:34 poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | linkuj Aaaaa i czy tylko ja widzę idealne dopasowanie stroju do kół ? hehehehehe
Virenque
| 13:33 poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | linkuj Nie będę oryginalny i też napiszę "Gratulacje". Niestety takie są te maratony, że to bardziej jazda drużynowa na czas i wszystko zależy od grupy, dlatego ścigam się teraz bardziej w górach ze startu wspólnego, to zupełnie inna bajka :D
BTW zajebista różnica między Tobą, a czwartym w M2, mogłeś sobie na trasie iść na obiad i też byłbyś na podium hehehehe
Średnia zawodowa, Choszczno coś czuję że wygrasz M2, spróbuję choć trochę Ci w tym pomóc.
sargath
| 09:35 poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | linkuj no to gratuluję kolejnego pudła :))
michuss
| 22:38 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj Gratulacje! Szkoda, że policja nie kieruje ruchem, bo takie stanie na światłach czy "przepuszczanie autobusu" zafałszowuje nieco wynik.
wober
| 20:04 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj Dzięki chłopaki i dziewczyny za graty :)
mackie, szatan 21292 Choszczno jest nasze!!

maccacus czekam zatem na info ;)

rejzak79 też się masz co dziwić jak sam jesteś koxem :)

woody narkotyki są dla ludzi tylko ważne żeby kłóć tam gdzie rywale nie widzą hahaha :)
rtut
| 19:33 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj No to jeszcze raz Gratuluję Trenerze
woody
| 18:44 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj gratki!!! nie ma jak narkotyki :D
rejziak79-remove
| 17:57 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj Gratuluje TY koksie !!!!
maccacus
| 15:23 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj Gratulacje Trenerze! Taka dyspozycja musiała zaowocować :)
W tygodniu puszcze esa, wstępnie możemy się ustawić na środę, standard z Głębokiego na Dojcze, ok. 80km, jakoś po 16stej. Liczę, że uda się zebrać kilku chłopa :)
kfiatek13m
| 15:15 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj Gratulacje.
szatan21292
| 15:00 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj Gratulacje ! :D a Teraz szykuj się na choszczno! :)
mackie
| 14:30 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj Gratulacje!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!