Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
170.13 km
04:39 h 36.59 km/h:
Maks. pr.:60.08 km/h
Temperatura:19.0
HR max:182 ( 94%)
HR avg:155 ( 80%)
Podjazdy:612 m
Kalorie: 3177 kcal

"Puchar jest NASZ"!!! - Świnoujście zdobyte!!!

Niedziela, 20 maja 2012 · dodano: 20.05.2012 | Komentarze 22

Puchar jest nasz!!

No to pierwszy start w sezonie zaliczony. Ból, pot i przepracowana zima zaowocowały. Niestety Trzebnice i Radków odpuścić musieliśmy z Magdą ale nasze pobliskie maratony trzeba zaliczyć. Świnoujście poszło na pierwszy ogień. Trasę jeżdżę od 2 lat i bardzo mi się podoba. Jest szybka z górkami i zawsze przeszkadzający wiatr. Byłem już tutaj drugi i czwarty w zeszłych sezonach ale na dystansie krótkim (tj. 85km). Tym razem padło na Mega (170km) bo od zeszłego roku jeżdżę już tylko te dystanse. W piątek zameldowaliśmy się na miejscu. odebraliśmy pakiety, pogadaliśmy ze znajomymi ustalając taktykę z p. Zbyszkiem Kaczałą. Następnie razem z Magdą uderzyliśmy wcześniej spać aby dobrze wypocząć.

Poranek nie był za ciekawy. W nocy mało spałem. Nowe miejsce i trochę nie lubię takich sytuacji bo to nie moje łózko.
Rano chłodno zaledwie 10 stopni na szczęście słoneczko napawało optymizmem. Zapowiadali 15 stopni ale było zdecydowanie cieplej. Po dotarciu na start było mało czasu na rozgrzewkę. Poskładałem rowery. Pogadałem z chłopakami którzy w tym sezonie zaczęli jeździć w maratonach i chyba nie żałują decyzji. Szybkie kręcenie i START.

Po rozstawieniu grup nie byłem pewien czy uda się zrobić wynik. Po zmianach w regulaminie i obecnym losowaniu grup trzeba liczyć na szczęście. Udało się mieć w u siebie świetnego gregario Grześka i Henryka Bętlewskiego który też okazał się mocnym gościem.

Plan był taki aby dogonić grupę która startowała 3 min przed nami. W grupie tej był p. Zbyszek Kaczała i już dzień wcześniej umówiliśmy się na jazdę razem. Miał dojechać max do Międzywodzia i jeśli go nie łapiemy to czekać na mnie. Sześc minut po mnie ruszyła grupa która goniła mnie więc musiałem coś wymyślić. Po ustaleniu taktyki z Grześkiem i Henrykiem poszliśmy jak burza. Tempo ostre, pod górki się nie opierniczaliśmy i tuz przed Międzywodziem realizujemy plan. Tworzy się nas grupka z 6 osób która jedzie z nami tylko przez najwietrzniejszy odcinek Miedzywoidzie-Wolin. Uśmiech na mej buzi budzi p. Zbyszek który drze się na ekipę i dyktuje nakazy jak jechać. Połowa się gubi w tych radach, zmiany szarpane, ludzie nie potrafią jechać w wachlarzu. Jadę ostrożnie bo w takich sytuacjach łatwo o wypadek. W Wolinie nawet nie stajemy na PŻ tylko walczymy z czasem. tempo nadajemy w trojkę i ekipa się rozpada zaraz po wyjeździe z Wolina. Dalej tylko w trzech. Po pierwszym kółku średnia na 85km wychodzi 38,02km/h. Myśle sobie, że jest nieźle ale wiem, że w trojkę będzie ciężko pojechać pod ten cholerny wiatr, tym bardziej że początek był bardzo mocny i sie nie oszczędzałem. Drugie kółko do Miedzywodzia idzie ostro. Górki czasem odpuszczamy ale płaskie i zjazdy idą cholernie szybko. Od Miedzywodzia znowu pod wiatr idealnie w mordę bo reszta była znośna choć nie pomagająca. Zmiany idą słabsze i lecimy tempem spacerowym ale mecząc się cholernie. Czuję lekkie próby unieruchomienia mojej nogi przez kurcze. Na szczęście nie udało im się mnie zaskoczyć. Spora ilość izotoniku pozwala się zregenerować i po zmianie kierunku w Wolinie idziemy znowu mocniej. Po drodze złapaliśmy wszystkie grupy przed nami na Mega i większość ludzi na Giga. Myślę sobie jest świetnie. Dajemy krótki zmiany ciągłe, bez zbędnego ciągania po 1km czy jakiś ustalony czas. Całe drugie kółko nawet bez dawania znaków ciągłe "kółeczko". Widać świadoma jazdę naszej trójki. Tuż przed metą idę 3 na zmianie i lekko odskakuje wpadając pierwszy na metę. Chłopaki tak wymęczeni, że nawet nie gonią. Patrząc na licznik jestem zadowolony. Taktyka się udała. Wszystko było ładnie zaplanowane. W mojej kategorii Michał Kulikowski który był drugi stracił do mnie ponad 19 minut. Udało się pierwszy raz wygrać i kategorię M2 oraz Open na 170km.


Z tego miejsca dzięki dla Grześka za super jazdę i szkoda tego twojego bidonu bo może by się inaczej to skończyło ;)
Na metę wpada reszta naszej bandy a było nas sporo i trochę namieszaliśmy w klasyfikacjach.

Gratulacje dla:
Madzi pierwsze miejsce w K2 na 85 km
Grześka pierwsze miejsce w M3 na 170 km
Mateusza trzecie miejsce M2 na 170 km
Tomka piąte miejsce w M3 na 170 km
Adama trzecie miejsce w M2 na 85 km

Dajecie czadu moi drodzy, szykować nogę na dalszą cześć sezonu.


Wyniki MEGA są TUTAJ

Dyr. sportowy odbiera puchar za m2 © wober


dyr sportowy lapie puchar za OPEN - yeaaaahhh © wober


Szczecińskie koxy (szkoda, że nie w komplecie) © wober


Drugie kółeczko, trzeba bylo bluze oddac dyr. sportowemu ;) © wober


no i po strachu © wober



Cholernie jestem zadowolony ;)
Kategoria Maratony, Szosa



Komentarze
grzzych
| 21:51 poniedziałek, 28 maja 2012 | linkuj świetna jazda!
widmo
| 11:43 czwartek, 24 maja 2012 | linkuj Dorzucę jeszcze moje gratulacje. Zafundowałeś wszystkim nokaut :)
bizon77
| 04:58 środa, 23 maja 2012 | linkuj Piękny wynik Gratuluje :)
kfiatek13m
| 21:21 wtorek, 22 maja 2012 | linkuj Romeczku cóż mogę napisać - cieszę się, że Twoja ciężka praca zimą zaowocowała. Jestem z Ciebie bardzo dumna :) Gratuluję !!!
mackie
| 20:45 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj Brawo! Widzę że ekipa ze Szczecina zgarnęła wszystko co się dało :)
BorysCh1
| 19:06 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj Gratulacje. Ładny wynik.
wober
| 14:50 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj Grzesiu ty byleś już potworem szosowym od urodzenia ale na dobra drogę Ciebie trzeba było skierować ;)
jakubruc
| 10:45 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj Super! Teraz już zawsze będziesz faworytem:)
Virenque
| 09:51 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj Już raz gratulowałem ale zrobię to raz jeszcze ;) Świetny wynik i zacne pucharki. Długie dystanse w małej grupce to jest to co lubisz chyba najbardziej :)
Eryczek
| 09:06 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj Gratulacje dla trenera, gratulacje dla ekipy ze Szczecina!!! JEST MOC
wober
| 08:54 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj nie ogolony jadę szybciej :D i mniej marznę :P
sargath
| 07:34 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj gratulacje!!!

P.S. ogolił byś się :P
miszad
| 06:41 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj No, Kolego do twarzy Ci z tymi pucharami! Na dodatek bardzo dobry czas wykręciłeś jak na tak małą grupkę startową! Gratulację i pozdrawiam
James77
| 06:34 poniedziałek, 21 maja 2012 | linkuj Gratulacje Romek, wydobyłeś ze mnie potwora szosowego :D
wober
| 21:13 niedziela, 20 maja 2012 | linkuj exit z dupy zrzuciłem to fakt na szczęście bez spadku mocy ;)

Mateusz, znajda się mocni na mnie spokojnie. Zobaczymy w Gryficach co będzie.

Dzięki za graty....
saren86
| 21:03 niedziela, 20 maja 2012 | linkuj Wielkie gratulacje!! ;) Nie ma mocnych na Ciebie :)
exit87
| 20:48 niedziela, 20 maja 2012 | linkuj gratulejszyn trenejro ! oby tak dalej :)
ps. widze, ze ladnie z wagi zjechales..
maccacus
| 20:14 niedziela, 20 maja 2012 | linkuj Gratuluję sukcesu Romek!Rewelacyjny wynik, zmiażdżyłeś konkurencję...
cyclooxy
| 20:07 niedziela, 20 maja 2012 | linkuj Gratulacje !!!!!!!!!!
maciej1986poznan
| 20:00 niedziela, 20 maja 2012 | linkuj Gratulacje!!!!
Bodi-removed
| 19:59 niedziela, 20 maja 2012 | linkuj ...graty,świetny wynik!!!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!