Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
124.19 km
03:44 h 33.27 km/h:
Maks. pr.:56.40 km/h
Temperatura:16.5
HR max:181 ( 94%)
HR avg:147 ( 76%)
Podjazdy:764 m
Kalorie: 2362 kcal

W grupie raźniej

Sobota, 15 września 2012 · dodano: 15.09.2012 | Komentarze 3

Umówiłem się z chłopakami na 9 na Głębokim. Co prawda pogoda nie zachęcała do jazdy przez meczący wiatr ale prawdziwy kolarz się nie poddaje. Wyruszyłem chwilę po ósmej w stronę miasta. Od początku wiedziałem, że będzie dziś ciężko. Nogi jak drewno Rasiaka. Na miejsce dotarłem szybko bez przygód.

Zjawiło się nas pięciu: Michał, Olaf, Mateusz, Daniel i ja. Miało być wszystko czyli jazda lekka, szarpanie, ucieczki itp.

Wszystko zgodnie z planem. Początek lekko, potem poszło mocniej ale pod wiatr. Trochę poskakaliśmy, uciekliśmy, pomęczyliśmy się pod wiatr. Ogólnie było miło.

Każdy płakał, że noga słaba a rwali jak młode łanie :)
Dzięki Chłopaki!!!!
To się nazywa trening :)

Nie licząc dojazdu i powrotu sam trening:
Kilometry: 87,45
Czas: 2:29:52
Średnia: 35km/h
Wysokość: 566m
patrząc na wiatr dziś około 20km/h w porywach do 38km/h to nieźle :)

PS. DANIEL DZIĘKI ZA SUPER TRASĘ, JEST BAJECZNA :)
Kategoria Szosa



Komentarze
maccacus
| 09:51 niedziela, 16 września 2012 | linkuj A no wiem wiem i w nogi też daje :) Ale od Grambow na Krackow to się leci jak rakieta, dobry pociąg i można non toper czwórkę trzymać... szybki odcinek :)
wober
| 12:03 sobota, 15 września 2012 | linkuj No obowiązkowo trzeba coś jeszcze strzelić mocno, tylko nie wiem czy będzie szansa. Na turystykę na pewno ale czy na szarpanie?:)
Danielo
| 11:30 sobota, 15 września 2012 | linkuj Ja również dziękuję, nawet nie było czasu pogadać o sprawach treningowych.
Może przesuniemy rok do 13 miesięcy i pokozakujemy jeszcze z miesiac ;)
Jak by nie wiało to ta trasa w słońcu jest dopiero bajeczna, Adaś wie:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!