Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
46.49 km
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Burzowo

Sobota, 22 września 2012 · dodano: 22.09.2012 | Komentarze 1

Mieliśmy jechać do Świdwina na wyścig ale jakoś pogoda odstraszyła. Nastawiliśmy się na "nie" i wieczorem trochę szarpnęliśmy "łyskacza". Rano co prawda wstałem ale decyzja była utrzymana.

Postanowiliśmy późno wyjechać i zapowiadało się, że może nas zlać. Niestety sprawdziła się pogoda. Złapał nas deszcz, grad i konkretne pioruny tuz przed Dolicami. Przygarnęła nas Pani na werandę i przeczekaliśmy najgorsze. Potem udało się dojechać zmarznięty i mokry do domu. Strasznie zimno było a do tego tylko kilka kilometrów jechaliśmy tak przemoczeni. Ciepła kąpiel bardzo pomogła ;)




Komentarze
tommy
| 21:51 sobota, 22 września 2012 | linkuj Deszcz w trakcie jazdy - nic ciekawego ;) Zwłaszcza o takiej porze, w lato to jeszcze pół biedy. Jak już złapie wyziębienie to jest po sprawie. Sam mam do tej pory mikroskopijne kamyczki w kolanach, zebrane z jezdni po jednej z takich wypraw ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!