Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
100.39 km
h km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max:177 ( 92%)
HR avg:141 ( 73%)
Podjazdy:466 m
Kalorie: 1895 kcal

TRENING#72

Sobota, 18 maja 2013 · dodano: 18.05.2013 | Komentarze 0

Dziś się na jazdę nikt nie znalazł. Myślałem, że chłopaki z Gryfina coś kręcą i pojechałem sobie na 9:00 w ich rejony z nadzieją, że może się spotkamy. Niestety chyba spali :)

Zrobiłem zatem swoje. 50' Piramidę i 40 min INM. Czuję ten cholerny mięsień po zeszłym sezonie. Boję się żeby nie nabawić się jakiejś kontuzji. Pomysłów na ustawienia juz mi brakuje. Trzeba zbierać na fitera......



Dane wyjazdu:
62.10 km
h km/h:
Maks. pr.:79.10 km/h
Temperatura:26.0
HR max:180 ( 93%)
HR avg:128 ( 66%)
Podjazdy:371 m
Kalorie: 1035 kcal

TRENING#71

Czwartek, 16 maja 2013 · dodano: 16.05.2013 | Komentarze 1

Dziś lekko, załapałem się na TIRa. Złapałem kapcia. W sumie takie tam bajabongo ;)




Dane wyjazdu:
90.11 km
h km/h:
Maks. pr.:53.30 km/h
Temperatura:22.0
HR max:174 ( 90%)
HR avg:144 ( 75%)
Podjazdy:605 m
Kalorie: 1790 kcal

TRENING#70

Środa, 15 maja 2013 · dodano: 15.05.2013 | Komentarze 0

Nie pojeździłem we wtorek bo trochę się chmurzyło i odpuściłem. W sumie tylko pokapało i można było jechać. Dziś wiatr straszny. Pojechałem na Pyrzyce po drodze spotykając kolarza ze Stargardu i z nim pojechałem do Żabowa. Tam odbiłem i zrobiłem sobie PNTL'ki. Noga ciężka. Dziś dotarły nowe spodenki bo moje obecne vitesse trochę się już wyjeździły. Jutro przetestuję.

Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
61.07 km
02:09 h 28.40 km/h:
Maks. pr.:52.40 km/h
Temperatura:19.0
HR max:169 ( 88%)
HR avg:127 ( 66%)
Podjazdy:356 m
Kalorie: 1135 kcal

TRENING#69

Niedziela, 12 maja 2013 · dodano: 12.05.2013 | Komentarze 3

Dziś z Magdą. Lekko do Choszczna. W międzyczasie mijamy trojkę kolaży z Choszczna. Tuz przed wjazdem do Choszczna spotykamy ERYKA :) wraz z jego kompanem. Jedziemy z nimi do Piasecznika. Ja poginam z nimi dalej w stronę Dobrzan. Odbijam po śladach żeby dojechac na wyznaczona godzinę. Ostatnie 20km mocniej. Fajnie się jechało szkoda że powrót pod wiaterek :)

Super niespodzianka spotkać Eryka i powspominać stare dobre czasy wycieczek i żarełkiem, śmiechami :)

Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
145.55 km
04:44 h 30.75 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max:181 ( 94%)
HR avg:142 ( 73%)
Podjazdy:694 m
Kalorie: 2775 kcal

TRENING#68

Sobota, 11 maja 2013 · dodano: 11.05.2013 | Komentarze 2

Po tygodniu choroby dziś pierwsza jazda. Bez założeń w towarzystwie Gryfiniaków: Patryka, Adama i Huberta. Chciałem zrobić jakąś setkę. Chłopaki umówili się z Głębokim w Tantow i pojechaliśmy kawałek z nimi. Tempo spacerowe ale wkurzające jest to że ciągle jedziesz, hamujesz, jedziesz, hamujesz i tak przez jakieś 50km. Nie potrafią trzymać tempa jednostajnego? Na hopach zawsze tempo leci. Odłączyliśmy potem sami na wał i powrót do domu. jazda spokojna z kilkoma elementami wpierdolu ;)

Hubert tak się zaabsorbował peletonem, że uciekł z jakimiś 3 kolesiami. Patryk złapał z dwie 'bomby" ale też nam uciekł. Taki od trening.

Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
48.84 km
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

TRENING#67

Sobota, 4 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 4

Takie kółko po popijawie. Noga boli. Odezwała się zeszłoroczna kontuzja. Zabawy z pozycją na rowerze tak robią. Zmieniam na stare i walczę z blokiem...... przeziębienie złapało.... jakaś apokalipsa

Wszystko z małej tarczy...



Dane wyjazdu:
156.49 km
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

TRENING#66

Piątek, 3 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 0

Dziś rano z chłopakami w składzie: Robert, Darek, Michał, Piotrek & me.
Pojechałem krótko bo odbiłem na Gryfino, żeby dojechać do Dolic na majówkę. Tempo spoko, po drodze chłopaki się poskładali :/
No cóż jak sie ich nie pilnuje......

Spotkałem Adriana na skrzyżowaniu i Filipa w Gryfinie jak mknął z rodziną na wał. Potem już tylko samotna jazda do Pyrzyc i dalej z Magdą plażowo. Ładny wzrost wysokości wyszedł na garminie.



Dane wyjazdu:
28.05 km
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

TRENING#65

Czwartek, 2 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 0

Dziś rozkręciłem nogę na MTB. Strasz na zjazdach bezcenny ;)



Dane wyjazdu:
131.75 km
04:07 h 32.00 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max:181 ( 94%)
HR avg:144 ( 75%)
Podjazdy:739 m
Kalorie: 2649 kcal

TRENING#64

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 01.05.2013 | Komentarze 4

Dziś z Adasiem, Grzesiem i Danielem pognaliśmy na niemcy. Było super, brakowało takiej jazdy z pogaduchami. Ładne przewyższenia wyszły. Dzięki Daniel za trasę :)
Sporo było tych falbanek. Niby nic a jednak trochę powjeżdżaliśmy.
Pościgaliśmy mastersów i pewnie następnym razem Grzesiek nie zwolni :D

Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
149.21 km
h km/h:
Maks. pr.:60.10 km/h
Temperatura:17.0
HR max:185 ( 96%)
HR avg:158 ( 82%)
Podjazdy:988 m
Kalorie: 3273 kcal

Wyścig# 01 - Żądło Szerszenia

Sobota, 27 kwietnia 2013 · dodano: 29.04.2013 | Komentarze 13

Poranek przywitał dobrą pogodą i zapowiadało się fajne kręcenie. Grupa okazała się dobra, noga kręciła, fajnie było spotkać znajomych, wypić piwko, stanąć na bufecie i zjeść pomarańcze. Super :)

W sumie to wyścig rozpoczął się konkretnie. Robiłem sobie etapy po 50km żeby zobaczyć jak pojadę poszczególne odcinki (możecie sobie looknąc na garniaka). W grupie szybko zostało nas 5-ciu i szybkim tempem doszliśmy po 20km grupę Tomka (woodiego). Podłączyli się chłopaki i już w około 8-9 osób sunęliśmy w stronę mety. Na gruszeczce nawet nie zwalnialiśmy zbytnio choć trzęsło strasznie. Potem trochę się grupa porwała na pierwszym podjeździe. Ludzie strzelali, ale udało mi się zespawać i dalej w 6 osobowym składzie machaliśmy nóżkami do mety. Niestety, nie było mi dane pościgać się do końca. Za Krośnicami łapie gumę (ok 64-67km). Zbłąkany kamień zaatakował mnie na prostej drodze, to pewnie jakiś zamach!!!. Zmieniam dętkę, mijają mnie Tomki i reszta bandy, pojedynczy kolaże pytają czy pomóc, jest rodzinnie nawet mama się tak o mnie nie troszczy :)
Jadę sobie dalej sam. Wiater wieje, lece sobie przez lasek i po jakichś 15km dogania mnie grupa. Wskakuję i lecę z nimi zaledwie 13-15 kilometrów. Jeden z kompanów nie pokazuje dziury a moje koło napompowane na 6 atmosfer postanawia zrobić sobie przerwę. "Przyszczypnąłem" dętkę i zmieniam sobie na kolejną. Dobrze ze miałem dwie :)

Miejsce drugiej gumy tuż przed punktem w Bartkowie. Dziwi mnie fakt, że nie mają pompki stacjonarnej na punktach, dobiłbym oponkę i jeszcze wygrał wyścig
Nalewam wody, jem pomarańczka i już samotnie strzelam sobie dystans do mety. Jadę zachowawczo bo nie mam ochoty na dreptanie w obuwiu pingwina do Trzebnicy. Pozostało tylko jakieś 60 kilosów. Gnam sobie, omijając dziury, mijając pojedyncze osoby. Podjeżdżam Radłów, płyty, zjeżdżam to tu to tam i już jestem w Trzebnicy. Tak, dojechałem a co myśleliście, że złapałem trzecią gumę?
No aż tak mocno to mnie "Bóg" nie lubi :)

Czas organizatora: 04:46:33
Miejsce: 30/66
OPEN: 84/251

Czas z licznika: 4:18:24

Jestem zadowolony, fajna jazda. Pierwsze koty za płoty :)
Odegram się za rok hr hr hr hr

ps. Dzięki Paulinko i Tomku za miło spędzony czas i te pyszne piwka :D

Link do garniaka: