Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2010

Dystans całkowity:1636.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:53:51
Średnia prędkość:30.30 km/h
Maksymalna prędkość:71.53 km/h
Maks. tętno maksymalne:177 (91 %)
Maks. tętno średnie:156 (80 %)
Suma kalorii:985 kcal
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:65.44 km i 2h 14m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
93.33 km
02:55 h 32.00 km/h:
Maks. pr.:58.99 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Weekend

Piątek, 18 czerwca 2010 · dodano: 18.06.2010 | Komentarze 2

Tak sobie pokręciłem dzisiaj z zamiarem strzelenia setki i nie wyszło. Z nastawieniem pojechałem rowerem do pracy bo myślałem że pokręcę po tamtej stronie rzeki. Po wyjściu z roboty na niebie nie było zachęcających chmur i juz myślałem że będzie ciężko z pogodą. Postanowiłem pokręcić się po mojej stronie bo w razie czego szybciej można zrobić come back'a do domu. Kręcąc tak sobie z miasta postanowiłem śmignąć nad Miedwie przecież to tak blisko a dawno mnie tam nie widzieli ;)
Spory ruch na trasie jak to w piątki bywa. Masa jadących jak na wyścigach przedstawicieli handlowych przyprawia mnie o palpitację serca. Jako że jestem hardcorem to pojechałem pasem awaryjnym po szosie stargardzkiej gdzie obowiązuje zakaz poruszanie sie rowerem ale wyszedłem z założenia że prezesów nie łapią :D
PO doarciu chwilka na fotosa i ruszyłem Przez "śmierdzący" Kołbacz, Stare Czarnowo, Żelisławiec, Gardno, Chlebowo, Podjuchy do domu. OD Kołbacza wmordewind że odechciewało mi się kręcić. Mogliby już tam na górze te wiatry wyłączyć..... bo my w górach nie "mieszkomy" :)

Miedwie © wober


Miedwie cd :) © wober
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
51.55 km
01:38 h 31.56 km/h:
Maks. pr.:45.17 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

W nowym gronie...

Czwartek, 17 czerwca 2010 · dodano: 17.06.2010 | Komentarze 4

Dziś trzeba było pokręcić trochę korbą. Wyszedłem z zamiarem przejechania pętli na Zdunowo ale po drodze spotkałem chłopaka który pracuje w pobliskim serwisie i postanowiłem pokręcić razem z nim. Okazało się że chłopaki się umówili w większym gronie. Pojechaliśmy na umówione miejsce spotkania i okazało się że będzie nas aż czterech (ja,dwa Roberty i Marek). Ruszyliśmy rozgrzewkowym tempem Jerzyce. Chłopaki chyba się spinali że jedzie z nimi ktoś nowy bo zaczęli się rozkręcać i trzymać 40km/h. Takim szybkim tempem dojechaliśmy do Radziszewa. Ja się nie wychylałem jadąc na końcu i cieszyłem się że tak dobrze kręcą. Po skręcie na Chlebowo jeden z nich trochę mnie podjudził i zapytał zebym kręcił pierwszy bo pewnie się rozgrzałem. No to depnąłem swoim tempem i po 3 kilometrach okazało się że zostałem sam :(
Poczekałem chwilkę i w końcu są. Powiedzieli żebym nie jechał tak szybko bo oni nie dadzą rady. Zdziwiłem się bo w końcu sami trzymali 40km/h ponad 10 kilometrów to wyszedłem z założenia że mam tak jechać :)
Pognaliśmy spokojniejszym tempem z jednym z Robertów do Starego i zawróciliśmy. Koledzy po drodze też zrobili nawrót i trochę tempo siadło. Zostałem z tyłu pogadać z Robertem (drugim) a pozostała dwójka zrobiła szybszy zaciąg. Uciekli nam panowie ale my skrzętnie po przeprowadzonej dyskusji podjęliśmy zamiar skasowania ucieczki. Na liczniku nie spadało poniżej czterech dych i w Radziszewie odskoczyliśmy panom którzy nie załapali się na nasz pociąg :)
Zwolniliśmy w Poduchach i dopiero zdołali nas dogonić. Na słonku każdy pojechał w swoją stronę. Udany wypad. Panowie się ze średniej cieszyli, dziwne przecież taka słaba :D
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
44.99 km
01:24 h 32.14 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Gardno

Wtorek, 15 czerwca 2010 · dodano: 15.06.2010 | Komentarze 6

Tak sobie postanowiłem pojechać na lajcie do Gardna. Wiatr nie ustaje i nadal demotywuje podczas jazdy. Czy jadę w jedną czy druga stronę zawsze pod wiatr :|
Dziś testowałem koszulkę team'u która dostałem w prezencie za zarejestrowanie się na stronie CRTEAM i zakupach w sklepie. Kosztowała mnie tylko 30zł!! to normalnie jak za darmo do tego wysłali kurierem. Miły Pan jeszcze do mnie mailował jaki rozmiar itp żeby dobrać mi odpowiedni dla mojej "muskulatury". Koszulka super wykonana i pasuje idealnie :)
Polecam jak ktoś chce mieć kolejna szmatkę na rowerek :)

Taki przód :) © wober


i taki tył © wober
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
27.12 km
01:20 h 20.34 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Szmaragd

Poniedziałek, 14 czerwca 2010 · dodano: 14.06.2010 | Komentarze 5

Rozruch po wczorajszej setce, troszkę podjazdów bez napinania na lekkim przełożeniu. Pagórki wchodzą nieźle więc chyba nie zdechnę w Szklarskiej :)
ps. Dziwnie się jeździ na MTB po takim czasie spędzonym na szosie.

Madziulek na widoku © wober


takie podjazdy kasujemy :P © wober
Kategoria Puszcza Bukowa


Dane wyjazdu:
117.21 km
04:12 h 27.91 km/h:
Maks. pr.:49.17 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Z "Mistrzynią" to i rozjazd daje w nogi.....

Niedziela, 13 czerwca 2010 · dodano: 13.06.2010 | Komentarze 4

Choć pogody nie zamówiła, słonka nie było, wiało jak cholera i do tego jadąc z tyłu się śmiała to przyznam że wycieczka udana. Cieszę się że bynajmniej nie padało. Nie ma co narzekać na pogodę bo zawsze może być...zimniej. Przyznam, że tak prawie w nocy ta wycieczka się rozpoczęła. Rannym ptaszkiem to ja nie jestem ale ileż się trzeba poświęcić żeby pojeździć z "Mistrzynią". Zaczęło się rozgrzewką, potem był chyba rozjazd, a potem się pogubiłem :) (taki o dowcip :P)
Przynajmniej sobie człowiek pogadał z kimś na swoim poziomie ;) a nie tylko cisnął jak to bywa z koxami (dziś nawet jazda na kole była o nieba przyjemniejsza <lol>). Trasa miała być inna ale jak bywa z kobietami, zmienne są i wyszło zupełnie inaczej. Nie ma co ustalać trasy tylko trzeba kręcić przed siebie. Tak sobie przypedałowaliśmy do Radziszewa i mi się rozgrzała koleżanka na 40-stym którymś kilometrze, więc zabrałem vanilke przez Panoramę do Puszczy bo wszędzie dobrze ale w Puszczy....nie wiało :)
Podjazd do samego Kołowa obfitował w kasowanie turystów, a potem się tylko śmiała mistrzyni jadąc na kole......będę miał PTSD :D
Z samej Puszczy aż do Kobylanki było na szczęście bez wiatru i często z górki. Po odprowadzeniu Evelki strzeliłem przez Dobropole do Domu.

Kołbacz powinien dostać nagrodę za najbardziej proekologiczne zapachy, aż łzy ciekną tak w oczy szczypie ten smród.

ps. jakoś tak bez zdjęć wyszło ale to pewnie przez avs :)
Mam nadzieję do następnego i jeszcze raz THX "mistrzyni"


Trasa: Szczecin-Kołbacz-Stare Czarnowo-Gardno-Podjuchy-Panorama :) -Kołowo-Dobropole-Kołbacz-Kobylanka-Kołbacz-Dobropole-Kołowo-Podjuchy-Dom

OTO TAJEMNICA MISTRZYNI!!!!

Tajemnica szosowej Mistrzyni :) © wober
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
89.69 km
02:45 h 32.61 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Wmordewind

Sobota, 12 czerwca 2010 · dodano: 12.06.2010 | Komentarze 1

Wiatr straszny. Do Gryfina przyznam że tak się zniechęciłem, że nie chciało mi się jechać. Na szczęście od Pniewa mniej nam wiało w mordę. Do Bań dotarliśmy na szybki odpoczynek i powrót. Od Gryfina tempo już zawodowe i wiaterek nie przeszkadzał.


ps. woda w Gryfinie już opada :)

woda opada :) © wober


Most w Gryfinie © wober


Woda w Baniach © wober
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
83.91 km
02:30 h 33.56 km/h:
Maks. pr.:57.52 km/h
Temperatura:27.0
HR max:177 ( 91%)
HR avg:156 ( 80%)
Podjazdy: m
Kalorie: 985 kcal
Rower:

Rowerowy weekend

Piątek, 11 czerwca 2010 · dodano: 11.06.2010 | Komentarze 0

.....czas zacząć :)
Piątek spokojny i gorący. Postanowiłem poobijac się w robocie i zrobić sobie office day. Uderzyłem z rana i powiem że słoneczko smażyło nieźle. W robocie robiłem wszystko......żeby nic nie robić :D
O 16 znikłem z czterech ścian biurowych i podążyłem do Zdroji a stamtąs z Tomkiem na lekki jak zawsze rowerowy wypad. Trasa Dom-Praca-Gryfino-Gardno-Dobropole-Kołowo-Podjuchy-Dom.
Udane popołudnie.....
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
28.13 km
00:49 h 34.44 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Chelbowo

Czwartek, 10 czerwca 2010 · dodano: 10.06.2010 | Komentarze 0

Szybki wypad do Chlebowa lekkie depniecie w obie strony :)
Noga ładnie kręci, moc jest, buty spisują się wyśmienicie.
Musze klepnąć dłuższy dystans żeby ostawić bloki :)
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
4.50 km
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Testy butów

Środa, 9 czerwca 2010 · dodano: 09.06.2010 | Komentarze 4

Nie wpisuję czasu bo nie ma sensu, testy wypadły pozytywnie. Na dłuższym dystansie muszę zobaczyć czy bloki są dobrze ustawione :)
ps. zakup trafiony :)
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
33.11 km
01:38 h 20.27 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Puszcza Bukowa

Wtorek, 8 czerwca 2010 · dodano: 08.06.2010 | Komentarze 12

Z racji tego że szosa w serwisie (nadal trzepie coś w suporcie) zabrałem Meridę na walkę po lesie. Na spokojnie przejechaliśmy drogę od Kijewa przez Kołowo na Binowo. Potem pokręciłem się czarnym szlakiem aż na Szmaragd. Tam trasa XC z zeszłego roku. Przyznam że walka na szosie pomogła na podjazdach mniejsze zmęczenie.

ps. dotarły do mnie nowe lakierki na szosę które kupiłem na allegrodo w super cenie :)
Przyznam że na pierwsze przymiarki są mega lekkie i dobrze trzymają te żyłki mimo że obawiałem się że może być gorzej.

Specialized S-Works :) © wober
Kategoria Puszcza Bukowa