Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Szosa

Dystans całkowity:26206.97 km (w terenie 690.42 km; 2.63%)
Czas w ruchu:856:56
Średnia prędkość:29.75 km/h
Maksymalna prędkość:81.70 km/h
Suma podjazdów:86312 m
Maks. tętno maksymalne:190 (98 %)
Maks. tętno średnie:173 (89 %)
Suma kalorii:399818 kcal
Liczba aktywności:342
Średnio na aktywność:76.63 km i 2h 36m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
61.31 km
01:49 h 33.75 km/h:
Maks. pr.:61.22 km/h
Temperatura:21.0
HR max:176 ( 91%)
HR avg:161 ( 83%)
Podjazdy:267 m
Kalorie: 1479 kcal
Rower:

Tak sobie popękało

Środa, 20 kwietnia 2011 · dodano: 20.04.2011 | Komentarze 2

.............
Niby nie musiałem zmieniać dętki i to pewnie z lenistwa. Powietrze schodziło powoli stąd tylko dopompowałem na powrocie żeby dojechać na chatę. Dobrą średnią zawdzięczam mocnemu kręceniu na powrocie. Czekam mnie zakup nowej dętki na maraton bo te już same łaciaki :)
Do Gryfina za "jedynką" :D
Avg Cad. 92
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
121.01 km
03:35 h 33.77 km/h:
Maks. pr.:59.11 km/h
Temperatura:13.0
HR max:183 ( 94%)
HR avg:164 ( 84%)
Podjazdy:351 m
Kalorie: 3138 kcal
Rower:

Czas na regenerację

Niedziela, 17 kwietnia 2011 · dodano: 17.04.2011 | Komentarze 7

ufff....
Tak podsumuje dzisiejszy wypad na Głębokie. Strasznie się dojechałem. Spokojnie tylko do Buku a potem jak na zawołanie na wzrost na licznikach do 40 km/h.
Nie jechałem całości trasy bo miałem przeczucie że mogę odpaść więc podłączyłem się pod cześć osób które robiły tylko pętle w Hintersee i wracały na Szczecin. Od Tanowa spokojniejsze kręcenie w granicach 35 które starałem się utrzymywać na powrocie. Na głębokim chciałem zatankować ale otwarty tylko jeden sklep a kolejka jak w PRL-u ......
Czas na papu i odpoczynek. Chyba najlepiej pójdę spać bo padam na cycki a potem oglądnę Amstel Gold Race :)

ps. przynajmniej na zbiórkę się nie spóźniłem ;)

AVG CAD: 91
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
142.72 km
05:21 h 26.68 km/h:
Maks. pr.:47.21 km/h
Temperatura:15.0
HR max:175 ( 90%)
HR avg:126 ( 65%)
Podjazdy:509 m
Kalorie: 3527 kcal
Rower:

Wycieczkowo

Sobota, 16 kwietnia 2011 · dodano: 16.04.2011 | Komentarze 5

ot taka tam wycieczka :)
Skład się powiększa z tygodnia na tydzień. Start o godz 10:00 na prawobrzeżu. Jako że Krzysiek (rtut) chciał mieć super wejście postanowił sobie przebić oponę jeszcze przed zbiórką :D
Podjechaliśmy więc z pozostałą ekipą: Magdą i Erykiem pod siedzibę straży pożarnej na Struga gdzie Krzyś postanowił odpocząć po podróży z centrum. To nie był pierwszy przymusowy postój. Po usunięciu awarii ruszyliśmy w kierunku Pyrzyc. Po około 20km Krzysiek pokazuje nam swoje umiejętności zmiany dętki ponownie. Jest w tym MISTRZEM !! :D
Ruszamy dalej. W Pyrzycach dopompowaliśmy koło w rowerowym super pompką która rozwala opony a nasz MISTRZ kupił kolejną dętkę bo nie wiadomo co nas jeszcze będzie czekać. Na szczęście odbyło się bez kolejnych defektów. Po Pyrzycach czas na Lipiany i Myślibórz. Tam robimy przerwę na batona i popijawkę. Z Myśliborza kierunek na miejscowość Rów i od tego momentu mamy ciągle pod wiatr. Docieramy do Bań i tak kolejna przerwa. Potem już tylko Pniewo, Gryfino i Szczecin.
Trasa do Lipian doskonała aż się miło jechało potem była chwilowa nędza aby od Bań jechać już dobrymi asfaltami.
Dzięki za wycieczkę całej załodze. Szykujcie się na przetaczanie krwi bo trzeba średnią poprawić :D
AVG CAD: 80
Tętno jak bym sprzątał w pokoju :D


MISTRZ pokazuje nam jak się zmienia oponę tym razem z przodu © wober


ROMAN POLAŃSKI CZII
"KOKSIĄTKA" :D

Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
61.50 km
01:52 h 32.95 km/h:
Maks. pr.:48.38 km/h
Temperatura:13.0
HR max:177 ( 91%)
HR avg:157 ( 81%)
Podjazdy:260 m
Kalorie: 1799 kcal
Rower:

Walczący z wiatrami

Piątek, 15 kwietnia 2011 · dodano: 15.04.2011 | Komentarze 0

Dziś z wiatrem tylko do Gryfina. Reszta z wmordewindem. Cieszy mnie wynik bo jak na jazdę samemu to średnia jest znakomita ;)
Trasa: Szczecin-Gryfino-Wełtyń-Gardno-Glinna-Stare Czarnowo-Płonia-Szczecin

ps. Jutro wycieczka długodystansowa ;]

Avg Cag: 91
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
74.31 km
02:22 h 31.40 km/h:
Maks. pr.:57.11 km/h
Temperatura:12.0
HR max:184 ( 95%)
HR avg:166 ( 86%)
Podjazdy:312 m
Kalorie: 2149 kcal
Rower:

Byle do weekendu

Czwartek, 14 kwietnia 2011 · dodano: 14.04.2011 | Komentarze 5

W weekend na pewno jadę z Chłopakami z Głębokiego żeby wejść w rytm wyścigowy :)
Dzisiaj szybko urwałem się z roboty nawet punktualnie. Musze popracować nad siłą bo wytrzymałość jest raczej poprawna.
Miałem dotrzeć bo miejscowości Banie ale popatrzyłem na zegar i wolałem wrócić żeby nie jechać po nocach. Już można dłużej pojeździć. Śmiało do 20 ;)

Szczecin-Gryfino-Lubanowo-Gryfino-Szczecin
Powrót w wiatrem bocznym pomagającym ;)

ps. na Trzebnicę zacna grupa się stworzyła. Trzeba będzie się pilnować żeby nie uciekli :)
AVG CAD: 93
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
49.11 km
01:32 h 32.03 km/h:
Maks. pr.:51.22 km/h
Temperatura:10.0
HR max:183 ( 94%)
HR avg:160 ( 82%)
Podjazdy:191 m
Kalorie: 1412 kcal
Rower:

Interwały

Wtorek, 12 kwietnia 2011 · dodano: 12.04.2011 | Komentarze 3

Dziś interwały i sprinty. Wszystko w granicach 80% HRmax. Dziwo bierze że puls szybko się normował. Forma idzie?
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
135.11 km
04:04 h 33.22 km/h:
Maks. pr.:59.55 km/h
Temperatura:14.0
HR max:183 ( 94%)
HR avg:162 ( 83%)
Podjazdy:411 m
Kalorie: 3834 kcal
Rower:

Tour de Głębokie

Niedziela, 10 kwietnia 2011 · dodano: 10.04.2011 | Komentarze 3

No dziś nie trening a wyścig. Tak często kończy się jazda z chłopakami z Głębokiego. Znalazło się paru delikwentów którzy często niepotrzebnie szarpali.
Ale od początku.....
Wyjechałem znowu dosyć późno. Powodem był kapeć w tylnim kole tuż przed wyjściem. Nie chciałem ryzykować dopompowania, bo nie wiadomo co się konkretnie stało. Wyjechałem około 9:25. Do Głębokiego mam jakieś 17 km więc tempo też było dostosowane do tego żeby zdążyć na punkt 10:00 bo chłopaki nigdy nie czekają o czym przekonałem się tydzień temu. Skład napawał optymizmem że będzie się można opindalać :P Stawiło się 25-osób co umożliwiało odpoczynek w peletonie. Przyjechałem w ostatniej chwili więc tylko krótko zamieniłem dwa zdania z Jackiem i poszli.....
Początek do Buku nie był nadzwyczaj szybki co jest standardem. Rozgrzewka musi być.
Po przejechaniu granicy zaczęło się konkretniejsze tempo. Rzadko schodziło poniżej 40km/h (no chyba że było wzniesienie:)). Trasa znana mi, mogę powiedzieć taki standard. Część osób już przed Hintersee odbijała na Szczecin a reszta gnała w kierunku Rieth. Ten odcinek ciągle z wiatrem w ryj. Nawrót w Rieth i zaczęło się. Strzeliła zaciąg 45, odpadło kilka osób. Jakiś wariat podkręcił do 55 i wytrzymałem tylko do Dobieszczyna (co i tak uważam za sukces to jakieś 15km w tempie 50km/h). Po drodze odpadł Jacek więc poczekałem na niego i na spokojnie w granicach czterech dych, dyskutowaliśmy nad niezrozumiałą formą z jaką jeździ grupa. Zamiast trzymać tempo szarpią jak szaleni co dla Jacka jest mocno niezrozumiałe i denerwujące. Dla mnie pokazuje to ile jeszcze trzeba poćwiczyć bo w zeszłym roku nie urwali mnie ani razu. Taki rytm wyścigowy przyda się. Postaram się tam pojechać jeszcze przed Trzebnicą. Na powrocie średnia spadała ale nie płacze bo dla niej się nie jeździ ;)
Na Głębokim było 37,01 :)

Trasa: Łubinowa-Zdroje-Trasa Zamkowa-Wojska Polskiego-Głębokie-Dobra-Buk-Blankensee-Boock-Mewegen-Rothenklempenow-Glashutte-Hintersee-Ahlbeck-Rieth-Ahlbeck-Hintersee-Dobieszczyn-Tanowo-Głębokie-Wojska Polskiego-Trasa Zamkowa-Zdroje-Łubinowa.

AVG CAD: 93

Teraz czas na Paris-Roubaix
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
45.01 km
01:47 h 25.24 km/h:
Maks. pr.:57.75 km/h
Temperatura:9.0
HR max:181 ( 93%)
HR avg:144 ( 74%)
Podjazdy:649 m
Kalorie: 1484 kcal
Rower:

Puszcza Bukowa

Sobota, 9 kwietnia 2011 · dodano: 09.04.2011 | Komentarze 3

Dziś z powodu wiatru postanowiliśmy z Magdą pokatać podjazdy. Straszny wiatr nie mobilizował do jazdy ale trening trzeba było zrobić.
W sumie jestem zadowolony z Podjazdu na Panoramę czas był lepszy niż ostatnio co napawa optymizmem.
Podjazdy w Puszczy od Autostrady na ul. Smoczej do Rozjazdu na Binowo (dwa razy zjechałem do w pobliże pola golfowego. Sam podjazd do Rozjazdu na Binowo opiewał na 4 razy. Dopiero za przedostatnim razem złapałem Magdę.
Po wichurze trochę drzew połamanych w Puszczy. Lekko poprawili asfalt posypując miejsca zrobione przez drogowców grysikiem co powoduje przyczepianie się do kół drobnych kamyczków. No ale przynajmniej coś zrobili :)

Ps. po drodze chyba mijałem sargath jadącego spacerowym tempem co potwierdziła mi Magda ;] Myślałem że dojdę ich na zjeździe ale nie dało rady bo byłem w połowie podjazdu :)


ROMAN POLAŃSKI :D

PRZEDSTAWIA: "ZJAZD" :D

Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
50.11 km
01:51 h 27.09 km/h:
Maks. pr.:69.65 km/h
Temperatura:13.0
HR max:182 ( 94%)
HR avg:163 ( 84%)
Podjazdy:831 m
Kalorie: 1495 kcal
Rower:

Byle był podjazd..

Wtorek, 5 kwietnia 2011 · dodano: 05.04.2011 | Komentarze 4

Po wczorajszej rozmowie z chłopakami odnośnie Maratonu w Trzebnicy postanowiłem dziś pokatać podjazdy. Dziś pod trening wybrałem Panoramę i Puszczę Bukową.
Podjazdy:
2XPanorama
4XPuszcza od Podjuch do Binowa

Podjazd w Puszczy dziś postarałem się pojechać i zmierzyć czas aby porównać go z wynikami z zeszłego roku. Regres widoczny. Ponad minutę gorzej niż w zeszłym roku :/
Podjazd ma dokładnie 3,9 km a nachylenie jest zróżnicowane od 4% do około 7%.
Czas pokonania to 00:09:17.
Czas na częstsze jazdy na niskiej kadencji i pod górę :)

AVG Cad: 85
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
104.11 km
03:20 h 31.23 km/h:
Maks. pr.:51.22 km/h
Temperatura:14.0
HR max:178 ( 92%)
HR avg:159 ( 82%)
Podjazdy:312 m
Kalorie: 2799 kcal
Rower:

Ciepło i mokro

Sobota, 2 kwietnia 2011 · dodano: 02.04.2011 | Komentarze 1

Dzisiaj pogoda z samego rana nie rozpieszczała. Mimo że jest ciepło to deszcz nie pozwolił na jazdę od bladego świtu. Jak wyszedłem to już trochę było sucho ;)
Dziś trasa bo Bań potem przez Pyrzyce Parsów i Bielice do Gardna i powrót przez Chlebowo do domu. Asfalt wydaje się być w wielu miejscach tak dziurawy że szkoda gadać. Odcinek Banie Pyrzyce to jakaś katastrofa mimo że częstszy ruch z powodu zjazdu z autostrady.
Kategoria Szosa