Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2012

Dystans całkowity:1325.26 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:36:09
Średnia prędkość:31.67 km/h
Maksymalna prędkość:66.30 km/h
Suma podjazdów:6572 m
Maks. tętno maksymalne:185 (96 %)
Maks. tętno średnie:172 (89 %)
Suma kalorii:20470 kcal
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:66.26 km i 2h 24m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
52.68 km
01:28 h 35.92 km/h:
Maks. pr.:47.50 km/h
Temperatura:18.0
HR max:167 ( 86%)
HR avg:144 ( 75%)
Podjazdy:161 m
Kalorie: 1087 kcal

Przepalenie

Czwartek, 13 września 2012 · dodano: 13.09.2012 | Komentarze 7

Takie tam przepalenie przed sobotą z koksami. Cały dzień nie było jak wyjść ale udało się dopiero tuz przed "piątą". jako, że widać było niezłe chmury to postanowiłem się za daleko nie wypuszczać. Pojeździłem dziś dla odmiany po płaskim z akcentami IRC. Trochę je zmodyfikowałem na krótsze żeby nie wrócił ból mięśnia.
Forma stabilna. Zimno trochę tylko 18 stopni. Nogawki coraz bardziej wskazane żeby kolanka się nie ziębiły.

Kolo po serwisie łożysk sunie jak ta lala i nie ma bocznych luzów. Nic nie "kołoboce"




Jeszcze jedno z wałów.

ijo, ijo, ijo :) © wober
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
40.00 km
01:27 h 27.59 km/h:
Maks. pr.:57.00 km/h
Temperatura:19.4
HR max:172 ( 89%)
HR avg:129 ( 67%)
Podjazdy:466 m
Kalorie: 806 kcal

Krótko ale z przytupem

Środa, 12 września 2012 · dodano: 12.09.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj krótko. Pojechałem na Bukowe pomęczyć podjazd i potem chciałem się rozjechać do Zdunowa przez Dąbie. Spotkałem jednak Roberta który wracał z roboty i potowarzyszyłem mu do Trasy Zamkowej. "Popitolilismy" i było wesoło ;]
Zimno i wietrznie....



Dane wyjazdu:
61.30 km
02:02 h 30.15 km/h:
Maks. pr.:56.20 km/h
Temperatura:31.0
HR max:162 ( 84%)
HR avg:122 ( 63%)
Podjazdy:317 m
Kalorie: 956 kcal

Opalanie nogi

Wtorek, 11 września 2012 · dodano: 11.09.2012 | Komentarze 8

Nogi nawet tak bardzo nie bolały dziś podczas jazdy ale ogólnie duchota robiła swoje. Trzeba było zatem opalić nogę.

Zrobiłem sobie moją standardową pętlę ale zdziwiło mnie że tuz przed Gryfinem robią nowy asfalt. Teraz wszystko jest sfrezowane i strasznie się tam jedzie. Musze omijać teraz tę trasę a szkoda bo była jedną z lepszych na wypad na Chojnę czy Banie. Przemęczyłem się jednak bo innego wyjścia nie było. Potem już luzacko na Stare Czarnowo. Za Gardnem już zrobili nowy asfalt i rondo. Fajnie się jedzie tylko ten wiatr dziś jakoś dobijał.
Ogólnie bardzo fajny wypad....

Oddałem koło do zrobienie ze względów na skrzypiące łożyska. Niestety obie pary łożysk wyprute na maxa i musiałem zakupić nowe. Jutro odbiorę kółko to zobaczymy jak będzie chodzić.

PS. PANOWIE OGŁASZAM NABÓR NA SOBOTNI PORANNY TRENING. W PLANIE JAZDA SPOKOJNA I SZARPANA. KAŻDY ZNAJDZIE COŚ DLA SIEBIE ;)
START 09:00 GŁĘBOKIE. KTO SIĘ PISZE??





TROCHĘ FOTO Z WAŁÓW











Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
34.28 km
01:02 h 33.17 km/h:
Maks. pr.:48.90 km/h
Temperatura:23.5
HR max:181 ( 94%)
HR avg:172 ( 89%)
Podjazdy:375 m
Kalorie: 1038 kcal

Wały chrobrego - kryterium DZIEŃ 2

Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 10

Dziś drugi dzień ścigania. Miałem nadzieję, że sprzęt nie nawali. Wczoraj zgiąłem ogniwo w łańcuchu i niestety wyszła kupa jeża. Dziś mimo mniejszej motywacji udałem się na wały. Na szczęście dziś puścili grupę masters osobno. Co prawda start miał być godzinę później i jechać mieliśmy sami ale 20 minut przed starem sędziowie zmienili zdanie i jechaliśmy 30sek za orlikami i elitą. Zero rozgrzewki. Pokręciłem z 15 minut. Było nas 12 osób. Od początku nie poszedł taki ogień ale już na pierwszym kółku odskoczyliśmy w czterech. Jechaliśmy tak około 6-7 kółek. Na każdym podjeździe takie szarpanie, że czułem odcięcia. Dało się jednak trzymać. Nawet zajebałem finisz z grupy i tak zdobyłem punkt (za każdy zdobyty płatne 40zł). Na jednym z podjazdów moi rywale (bądź co bądź wszyscy z jednej paki) tak strzelili w przód, że nie dałem rady już utrzymać koła. Widziałem ich przez kolejne 3 kółka ale nie było z czego jechać. Dodatkowo na wjeździe na asfalt nieźle wiało w ryja. Mimo to udało się zebrać jeszcze 4 punkty.
Dalej już sam albo podłączałem się na trochę pod orlików którzy zapierniczali jak by dopiero co wzięli amfe :)
Tempo cały czas wysokie. Średnią zrobiłem o ciut gorszą niż Szczepaniak który pojechał w gryfie (miał 33,4). Jestem bardzo zadowolony. Wpadło 200zl i do tego ściganko było wyśmienite. Brakuje na podjazdach i w momencie dużej ilości szarpania....
Licencja za rok to mój obowiązek.....

Miejsce 4/12 (uczę się od Mikołaja)

ps.Graty dla Mateusza za 3 miejsce w elicie :)!!!
Dzięki Madzia za foty i dla Roberta za wsparcie :)

idzie finisz o punkciki ;) © wober


opa opa opa ;) © wober


w grupie © wober


zaginkaaaa © wober


ścigaja mnie czy nie?? © wober


hahahha zacieszam bo ostatnie kółkooo :D © wober


Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
24.19 km
00:46 h 31.55 km/h:
Maks. pr.:49.50 km/h
Temperatura:21.7
HR max:182 ( 94%)
HR avg:172 ( 89%)
Podjazdy:267 m
Kalorie: 758 kcal

Wały chrobrego - kryterium

Sobota, 8 września 2012 · dodano: 08.09.2012 | Komentarze 5

Do późnego wieczora zastanawiałem się czy jechać. Bruk na trasie odstraszał po objeździe z Adasiem. Decyzja jednak zapadła, że jadę. Co ma być to będzie. Nie żałuję, że pojechałem. Takiego ognia nie jechałem w tym roku ani razu. Super.
Na starcie poszedł taki zaciąg, że pierwsze koło zrobiliśmy ze średnią 37km/h. Na zjeździe ciągle ponad 40km/h a ludzi mi odjeżdżali. To jak jeżdżą orlicy to jakiś kosmos. Zajebali takie tempo, że szok. Nawet pierwszego kółka nie pojechałem z grupą. Wszystko się podzieliło. Po około 6 kółku dostałem dubla od Mariusza Gila (postaci przedstawiać nie trzeba). Podłączyłem się i pojechałem z nim 3 kółka. Nie dawałem zmian bo tempo było zawrotne. Na podjeździe chyba się wkurzył, że się tak wiozę bo wyrwał pod górę jak szalony.....

Jechałem sam, mijałem tych co odpadli lub mili defekty i niestety tez mnie to nie ominęło. Na zjeździe łańcuch lata jak poparzony, przy wejściu w zakręt podkręciłem za mocno i zgiąłem ogniwo w łańcuchu. Nie dało rady jechać i na mecie odpuściłem. W zeszłym roku zwycięzca zrobił ten dystans ze średnią lekko ponad 30km/h a ja sam miałem ponad 32. To pokazuje jaki był ogień jak dubla jeszcze dostałem.......
Dodatkowo dwa razy łańcuch spadł ale to raczej przez głupotę ;]

Nie ma wątpliwości to jest qurwa ściganie a nie jakieś maratony. To pieczenie w gardle czuję do teraz. Po prostu czad!!! Licencje za rok robię na 1000%

Razem z Mateuszem stwierdziłem, że trzeba się pościgach w takich wyścigach bo to nieźle pomoże w szybszym progresie.

ps. dzięki Madzia za fotki ;)

zagina że "hubert kostka" © wober


oni jeszcze nie wiedzą...... © wober




Dane wyjazdu:
58.41 km
01:56 h 30.21 km/h:
Maks. pr.:64.40 km/h
Temperatura:20.0
HR max:177 ( 92%)
HR avg:137 ( 71%)
Podjazdy:431 m
Kalorie: 1228 kcal

Rekonasans - Kryterium Szczecin

Środa, 5 września 2012 · dodano: 05.09.2012 | Komentarze 6

Dzisiaj ustawiłem się z Adamem na rekonesans kryterium które odbędzie się na Wałach Chrobrego w Szczecinie. Przyznam szczerze, że odcinek zjazdu jest strasznie niebezpieczny a stan kostki brukowej która oplata ponad połowę rundy nie jest pierwszej klasy. Jeszcze na podjeździe idzie wytrzymać tę systematyczną walkę z "kocimi łbami" ale zjazd od sądu nie dość, że połatany plackami asfaltu to dodatkowo ubytki kostki powodują że ręce niemal mrowieją na amen. Na dole ciężko zahamować. Nie wyglada to dobrze. Patrząc, że będzie szedł ogień to nie dosyć, że o wywrotkę nie trudno to jeszcze sprzęt dostanie ostro w dupę. Na tę chwilę mój start w tym wyścigu oceniam na 5% za/ 95% przeciw.

PO dwóch kółkach zrezygnowaliśmy z Adamem z jazdy i pokręciliśmy Strzałowską (trzyma skubana ładnie) i Duńską. Więcej gadaliśmy niż jechaliśmy ale i tak było fajnie. Dawno nie jechałem w towarzystwie bez spiny i myślenia, że czeka mnie interwał, sprint czy inne zło :)

Dzięki Adamie, do następnego....



Dane wyjazdu:
62.11 km
01:58 h 31.58 km/h:
Maks. pr.:46.40 km/h
Temperatura:18.0
HR max:159 ( 82%)
HR avg:129 ( 67%)
Podjazdy:291 m
Kalorie: 999 kcal

Rozjazdowo

Poniedziałek, 3 września 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 0

Powrót do Szczecina. Poranek lekko zimny ale ze słabym wiatrem. Słoneczko bardzo przyjemnie zachęcało do jazdy.

Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
32.75 km
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rozjazd po Pętli

Niedziela, 2 września 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 0

Dziś z Magdą zrobiliśmy sobie leniwy rozjazd po maratonie. Pogoda super, nogi nawet nie zamulone choć na koniec jak by lekko mięsień się odezwał. Posmaruję dalej to miejsce sokiem z gumijagód......



Dane wyjazdu:
151.71 km
04:16 h 35.56 km/h:
Maks. pr.:64.70 km/h
Temperatura:19.4
HR max:182 ( 94%)
HR avg:153 ( 79%)
Podjazdy:778 m
Kalorie: 2516 kcal

Pętla Drawska 2012

Niedziela, 2 września 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 9

A było to tak....

Po czwartkowym losowaniu grup medale można było rozdawać w ciemno. Tym razem nie udało się mieć kompanów do jazdy. Co prawda trafił się kolega z M5 z którym to jechałem w Gorzowie. Spodziewałem się, że jazda będzie taka sama czyli ja jadę 5 km a on 1. To udało się przewidzieć.

Po starcie od razu ruszyłem mocno żeby dogonić Roberta, który startował 3 minuty przede mną. Mocny początek i profil lekko opadający pozwolił na to że koło 26-ego kilometra zauważyłem już jadącego Roberta z kompanem. Robert niestety po kontuzji nabawił się choroby i uciekające gile nie pozwalały mu na jazdę. Wspólnie dogoniliśmy poprzednie grupy i żeby nie wieźć "wozi dupy" ze sobą trochę poszarpałem. Niestety Robert odpuścił a nas zostało trzech. Zmiany straszne, tylko chłopak z Gdyni jechał mocniej. a mój kompan wiózł się już po kole dając krótkie zmiany. Przed Łobzem łapiemy grupę która startowała 9 minut przed nami. Czuję, że trochę się wyjeździłem jadąc tylko w dwóch po zmianach. Krótki postój na bufecie (dokładnie 57 sekund) i gonimy dwóch chłopaków którzy nie stawali. Niestety jadę prawie sam bo dwóch chłopaków z dogonionej grupy wiezie się mówiąc że nie ma sił. Uciekinierów złapałem dopiero po 7-mio kilometrowym pościgu. Odpoczywam na kole. Pracuje nadal dwóch, trzech chłopaków a dwójka się wiezie. Pod górę za Węgorzynem zaciągam i zostajemy w trójkę. Jeden koleś łapie kryzys i znowu zmieniamy w dwóch. Wioząca się dwójka nie pracowała ale nas doszła na jakimś zjeździe i znowu wszystko staje. Przed Reczem czuję pierwsze objawy kurczów. Mimo magnezu we fiolce nie jest lepiej. Trochę chcę się powieźć ale tempo raptownie spada wtedy do trzydziestu a czas to......wynik


Końcówka już ciężka dla mnie, wyjechałem się do zera. Kolega ratuje mnie puszkowaną "Pepsi" i lekko odżywam. Chyba spadek cukru spowodował takie kurcze. Na finiszu wychodzę z koła i kreskę mijam pierwszy.

Wynik: M2 - drugi
OPEN: 5 Miejsce

Szkoda, że nie udało się wygrać ale zadowala stabilizacja formy. Wynik jak na jazdę w prawie dwu, lekko trzy osobowym składzie pracujących, SUPER.
Za rok będę mocniejszy ;)

Gratulacje dla wszystkich koksów szczecińskich. Dla Magdy za życiówkę i świetny wynik na swoim terenie.
Dzięki dla Mikołaja, że wreszcie mogliśmy się zobaczyć i super spędzić czas. Było na prawdę miło i szkoda, że tak często mamy okazję sobie pojeździć razem :(

ps. Dzięki "Grandzie Bandzie" za wieczorne towarzystwo ;)

Przed startem © wober


Finish © wober


Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
9.21 km
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rozgrzewka Choszczno

Sobota, 1 września 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 0

Rozgrzewka