Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wober z miasteczka Stettin/Szczecin. Mam przejechane 67526.71 kilometrów na szosie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Pogoda w Szczecinie
free counters

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Szosa

Dystans całkowity:26206.97 km (w terenie 690.42 km; 2.63%)
Czas w ruchu:856:56
Średnia prędkość:29.75 km/h
Maksymalna prędkość:81.70 km/h
Suma podjazdów:86312 m
Maks. tętno maksymalne:190 (98 %)
Maks. tętno średnie:173 (89 %)
Suma kalorii:399818 kcal
Liczba aktywności:342
Średnio na aktywność:76.63 km i 2h 36m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
51.55 km
01:38 h 31.56 km/h:
Maks. pr.:45.17 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

W nowym gronie...

Czwartek, 17 czerwca 2010 · dodano: 17.06.2010 | Komentarze 4

Dziś trzeba było pokręcić trochę korbą. Wyszedłem z zamiarem przejechania pętli na Zdunowo ale po drodze spotkałem chłopaka który pracuje w pobliskim serwisie i postanowiłem pokręcić razem z nim. Okazało się że chłopaki się umówili w większym gronie. Pojechaliśmy na umówione miejsce spotkania i okazało się że będzie nas aż czterech (ja,dwa Roberty i Marek). Ruszyliśmy rozgrzewkowym tempem Jerzyce. Chłopaki chyba się spinali że jedzie z nimi ktoś nowy bo zaczęli się rozkręcać i trzymać 40km/h. Takim szybkim tempem dojechaliśmy do Radziszewa. Ja się nie wychylałem jadąc na końcu i cieszyłem się że tak dobrze kręcą. Po skręcie na Chlebowo jeden z nich trochę mnie podjudził i zapytał zebym kręcił pierwszy bo pewnie się rozgrzałem. No to depnąłem swoim tempem i po 3 kilometrach okazało się że zostałem sam :(
Poczekałem chwilkę i w końcu są. Powiedzieli żebym nie jechał tak szybko bo oni nie dadzą rady. Zdziwiłem się bo w końcu sami trzymali 40km/h ponad 10 kilometrów to wyszedłem z założenia że mam tak jechać :)
Pognaliśmy spokojniejszym tempem z jednym z Robertów do Starego i zawróciliśmy. Koledzy po drodze też zrobili nawrót i trochę tempo siadło. Zostałem z tyłu pogadać z Robertem (drugim) a pozostała dwójka zrobiła szybszy zaciąg. Uciekli nam panowie ale my skrzętnie po przeprowadzonej dyskusji podjęliśmy zamiar skasowania ucieczki. Na liczniku nie spadało poniżej czterech dych i w Radziszewie odskoczyliśmy panom którzy nie załapali się na nasz pociąg :)
Zwolniliśmy w Poduchach i dopiero zdołali nas dogonić. Na słonku każdy pojechał w swoją stronę. Udany wypad. Panowie się ze średniej cieszyli, dziwne przecież taka słaba :D
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
44.99 km
01:24 h 32.14 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Gardno

Wtorek, 15 czerwca 2010 · dodano: 15.06.2010 | Komentarze 6

Tak sobie postanowiłem pojechać na lajcie do Gardna. Wiatr nie ustaje i nadal demotywuje podczas jazdy. Czy jadę w jedną czy druga stronę zawsze pod wiatr :|
Dziś testowałem koszulkę team'u która dostałem w prezencie za zarejestrowanie się na stronie CRTEAM i zakupach w sklepie. Kosztowała mnie tylko 30zł!! to normalnie jak za darmo do tego wysłali kurierem. Miły Pan jeszcze do mnie mailował jaki rozmiar itp żeby dobrać mi odpowiedni dla mojej "muskulatury". Koszulka super wykonana i pasuje idealnie :)
Polecam jak ktoś chce mieć kolejna szmatkę na rowerek :)

Taki przód :) © wober


i taki tył © wober
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
117.21 km
04:12 h 27.91 km/h:
Maks. pr.:49.17 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Z "Mistrzynią" to i rozjazd daje w nogi.....

Niedziela, 13 czerwca 2010 · dodano: 13.06.2010 | Komentarze 4

Choć pogody nie zamówiła, słonka nie było, wiało jak cholera i do tego jadąc z tyłu się śmiała to przyznam że wycieczka udana. Cieszę się że bynajmniej nie padało. Nie ma co narzekać na pogodę bo zawsze może być...zimniej. Przyznam, że tak prawie w nocy ta wycieczka się rozpoczęła. Rannym ptaszkiem to ja nie jestem ale ileż się trzeba poświęcić żeby pojeździć z "Mistrzynią". Zaczęło się rozgrzewką, potem był chyba rozjazd, a potem się pogubiłem :) (taki o dowcip :P)
Przynajmniej sobie człowiek pogadał z kimś na swoim poziomie ;) a nie tylko cisnął jak to bywa z koxami (dziś nawet jazda na kole była o nieba przyjemniejsza <lol>). Trasa miała być inna ale jak bywa z kobietami, zmienne są i wyszło zupełnie inaczej. Nie ma co ustalać trasy tylko trzeba kręcić przed siebie. Tak sobie przypedałowaliśmy do Radziszewa i mi się rozgrzała koleżanka na 40-stym którymś kilometrze, więc zabrałem vanilke przez Panoramę do Puszczy bo wszędzie dobrze ale w Puszczy....nie wiało :)
Podjazd do samego Kołowa obfitował w kasowanie turystów, a potem się tylko śmiała mistrzyni jadąc na kole......będę miał PTSD :D
Z samej Puszczy aż do Kobylanki było na szczęście bez wiatru i często z górki. Po odprowadzeniu Evelki strzeliłem przez Dobropole do Domu.

Kołbacz powinien dostać nagrodę za najbardziej proekologiczne zapachy, aż łzy ciekną tak w oczy szczypie ten smród.

ps. jakoś tak bez zdjęć wyszło ale to pewnie przez avs :)
Mam nadzieję do następnego i jeszcze raz THX "mistrzyni"


Trasa: Szczecin-Kołbacz-Stare Czarnowo-Gardno-Podjuchy-Panorama :) -Kołowo-Dobropole-Kołbacz-Kobylanka-Kołbacz-Dobropole-Kołowo-Podjuchy-Dom

OTO TAJEMNICA MISTRZYNI!!!!

Tajemnica szosowej Mistrzyni :) © wober
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
89.69 km
02:45 h 32.61 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Wmordewind

Sobota, 12 czerwca 2010 · dodano: 12.06.2010 | Komentarze 1

Wiatr straszny. Do Gryfina przyznam że tak się zniechęciłem, że nie chciało mi się jechać. Na szczęście od Pniewa mniej nam wiało w mordę. Do Bań dotarliśmy na szybki odpoczynek i powrót. Od Gryfina tempo już zawodowe i wiaterek nie przeszkadzał.


ps. woda w Gryfinie już opada :)

woda opada :) © wober


Most w Gryfinie © wober


Woda w Baniach © wober
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
83.91 km
02:30 h 33.56 km/h:
Maks. pr.:57.52 km/h
Temperatura:27.0
HR max:177 ( 91%)
HR avg:156 ( 80%)
Podjazdy: m
Kalorie: 985 kcal
Rower:

Rowerowy weekend

Piątek, 11 czerwca 2010 · dodano: 11.06.2010 | Komentarze 0

.....czas zacząć :)
Piątek spokojny i gorący. Postanowiłem poobijac się w robocie i zrobić sobie office day. Uderzyłem z rana i powiem że słoneczko smażyło nieźle. W robocie robiłem wszystko......żeby nic nie robić :D
O 16 znikłem z czterech ścian biurowych i podążyłem do Zdroji a stamtąs z Tomkiem na lekki jak zawsze rowerowy wypad. Trasa Dom-Praca-Gryfino-Gardno-Dobropole-Kołowo-Podjuchy-Dom.
Udane popołudnie.....
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
28.13 km
00:49 h 34.44 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Chelbowo

Czwartek, 10 czerwca 2010 · dodano: 10.06.2010 | Komentarze 0

Szybki wypad do Chlebowa lekkie depniecie w obie strony :)
Noga ładnie kręci, moc jest, buty spisują się wyśmienicie.
Musze klepnąć dłuższy dystans żeby ostawić bloki :)
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
4.50 km
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Testy butów

Środa, 9 czerwca 2010 · dodano: 09.06.2010 | Komentarze 4

Nie wpisuję czasu bo nie ma sensu, testy wypadły pozytywnie. Na dłuższym dystansie muszę zobaczyć czy bloki są dobrze ustawione :)
ps. zakup trafiony :)
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
114.02 km
03:23 h 33.70 km/h:
Maks. pr.:47.02 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Miały strzelić 3k

Niedziela, 6 czerwca 2010 · dodano: 06.06.2010 | Komentarze 4

Piękna pogoda, w końcu. Jak zawsze zaproszenia nie zadziałały i byłem tylko z trenerem na punkcie zbiórki. Ruszyliśmy spokojnym tempem na Gryfino. Założenia były że dystans ma wynieść ponad setkę. Brakowało mi 125 km do 3k w tym sezonie. Cel nie został osiągnięty ale to nic nie szkodzi bo tempo przynajmniej mnie podbudowało. Wiatr znikomy, albo to my mieliśmy takie szczęście choć czasami odczuwa się już podmuchy ciepłego powietrza co nie wpływa dobrze na oddychanie. Z Gryfina uderzyliśmy na Banie, Pyrzyce, Bielice, Parsów, Gardno, Chlebowo, Podjuchy, Dąbie i lekkim rozjazdem do domu. Sporo na drogach cyklistów. Skasowaliśmy 4 mastersów w Podjuchach i nawet widzieliśmy mistrzynię w koszulce liderki, szybko skubana jeździ :)

ps. W Baniach mają taniego Burn'a :D

średnia :) © wober
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
55.12 km
01:55 h 28.76 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Na spokojnie

Sobota, 5 czerwca 2010 · dodano: 05.06.2010 | Komentarze 2

Z racji odwołanego zjazdu w szkole postanowiłem lekko rozjeździć nóżki przed jutrem. Strasznie mi się nie chciało ale lekki wypad nie zaszkodzi. Mimo odpoczynków nogi jak skały, chyba muszę odpuścić kilka dni bez roweru aby mogły odpocząć......
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
69.12 km
02:07 h 32.66 km/h:
Maks. pr.:47.43 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Dębogóra

Piątek, 4 czerwca 2010 · dodano: 04.06.2010 | Komentarze 2

Punkt docelowy napić się "Coli" w Dębogórze :)
Uderzyliśmy z Tomkiem po 12. ładna pogoda, mniejszy wiaterek niż wczoraj.
Myślicie że to przyszła wiosna? "ta wiosna"?:)

Rumaki pod wiejskim sklepikiem © wober01
Kategoria Szosa